Wstęp – Dlaczego nie będzie baby-boom 2.0: Trwałość Demograficznej Zimy i Prymat Mechanizmów Ekonomicznych
Spadek dzietności, niegdyś postrzegany jako problem specyficzny dla niektórych krajów, stał się zjawiskiem o zasięgu globalnym, dotykającym większość państw rozwiniętych i coraz częściej także rozwijających się. Polska, Japonia i Korea Południowa, mimo dzielących je różnic kulturowych, historycznych i politycznych, stanowią uderzający przykład konwergencji w kierunku alarmująco niskich wskaźników dzietności (TFR – Total Fertility Rate). W Polsce wskaźnik ten oscyluje wokół 1,1, w Japonii jest to około 1,15, a w Korei Południowej spadł do dramatycznego poziomu 0,7. Ta zbieżność sugeruje, że wyjaśnień tego fenomenu należy szukać głębiej niż tylko w bieżących uwarunkowaniach politycznych czy personalnych przepychankach, które często dominują w debacie publicznej. Narracje przypisujące odpowiedzialność za kryzys demograficzny konkretnym rządom czy postaciom politycznym, choć nośne medialnie, nie tłumaczą, dlaczego kraje o tak odmiennych systemach zarządzania doświadczają podobnych trudności.
Główna teza niniejszego raportu zakłada, że centralną rolę w wyjaśnianiu trwałości niskiej dzietności odgrywają fundamentalne mechanizmy ekonomiczne. Są to przede wszystkim: systematycznie rosnący krańcowy koszt dziecka, obejmujący aspekty pieniężne, czasowe oraz komponent ryzyka, a także malejąca krańcowa użyteczność z posiadania kolejnego potomka w kontekście współczesnych społeczeństw. Te siły ekonomiczne, związane z procesami modernizacji, globalizacji, transformacją rynków pracy oraz zmianami w aspiracjach i stylu życia jednostek, wydają się działać w zbliżony sposób w różnych kontekstach narodowych, prowadząc do podobnych rezultatów demograficznych. Polityka państwa może oczywiście modulować siłę i skutki tych mechanizmów, jednak bez adresowania ich fundamentalnych, ekonomicznych korzeni, jej wpływ na odwrócenie trendów dzietności pozostanie ograniczony.
Niniejszy raport ma na celu rozwinięcie i zilustrowanie tej tezy poprzez wieloaspektową analizę. Rozpocznie się od przedstawienia teoretycznych podstaw ekonomicznego modelu decyzji prokreacyjnych rodziny. Następnie, dokonana zostanie szczegółowa analiza pięciu kluczowych mechanizmów ekonomicznych wpływających na obniżenie dzietności. W kolejnej części raportu przeprowadzona zostanie analiza porównawcza Polski, Japonii i Korei Południowej, ilustrująca, jak te same mechanizmy manifestują się przy różnych wartościach parametrów specyficznych dla każdego z krajów. Oceniona zostanie również skuteczność różnych typów interwencji politycznych, od transferów pieniężnych po inwestycje w usługi. Dalsze sekcje poświęcone będą analizie wpływu takich czynników jak koszty edukacji, jakość opieki zdrowotnej, dostępność procedur in vitro, a także długofalowym implikacjom automatyzacji, robotyzacji i migracji na przyszłe scenariusze demograficzne.
Celem raportu jest dostarczenie pogłębionej, opartej na solidnych danych i teorii ekonomicznej analizy, która wykracza poza uproszczone i często upolitycznione narracje. Dążeniem jest stworzenie materiału, który może służyć jako merytoryczna podstawa do projektowania bardziej świadomych i potencjalnie skuteczniejszych strategii demograficznych, zdolnych stawić czoła jednemu z największych wyzwań współczesnych społeczeństw.
1. Ekonomiczne Równanie Rodziny: Teoretyczne Podstawy Decyzji Prokreacyjnych
Zrozumienie przyczyn spadku dzietności wymaga sięgnięcia do mikroekonomicznych podstaw decyzji podejmowanych przez jednostki i rodziny. Teoria ekonomii rodziny, zapoczątkowana pracami Gary'ego Beckera, dostarcza ram analitycznych pozwalających modelować te wybory jako wynik racjonalnej maksymalizacji użyteczności przy danych ograniczeniach.
Funkcja użyteczności rodziny, U=U(c,n,q,ℓ), stanowi fundament modelu. Reprezentuje ona poziom satysfakcji gospodarstwa domowego, który zależy od czterech głównych argumentów:
- c: konsumpcja dóbr i usług innych niż te bezpośrednio związane z dziećmi. Obejmuje to szeroki zakres wydatków, od żywności i odzieży po dobra trwałego użytku, rozrywkę i usługi.
- n: liczba dzieci, czyli wymiar ilościowy potomstwa.
- q: "jakość" dzieci, rozumiana jako poziom inwestycji w ich kapitał ludzki. Obejmuje to wydatki i czas poświęcony na edukację, opiekę zdrowotną, rozwój talentów i umiejętności, które mają zwiększyć przyszłe szanse życiowe dziecka.
- ℓ: czas wolny rodziców (leisure), który jest ceniony sam w sobie i stanowi alternatywę dla czasu poświęconego na pracę zarobkową lub opiekę nad dziećmi. Model zakłada, że użyteczność krańcowa każdego z tych argumentów jest dodatnia, ale malejąca – każde kolejne dziecko, każda dodatkowa jednostka konsumpcji, każda dodatkowa inwestycja w jakość dziecka czy każda dodatkowa godzina czasu wolnego przynosi coraz mniejszy przyrost całkowitej satysfakcji.
Decyzje rodziny są ograniczone przez dwa podstawowe zasoby: pieniądze i czas. Ograniczenie budżetowe pieniężne można zapisać jako: pc⋅c+pn(n,q)⋅n=Y.
- pc to uśredniona cena dóbr i usług konsumpcyjnych (innych niż dzieci).
- pn(n,q) to pieniężny koszt wychowania jednego dziecka. Kluczowe jest założenie, że koszt ten nie jest stały. Może on zależeć od liczby dzieci n (np. mogą występować korzyści skali przy większej liczbie dzieci, choćby przez współdzielenie zasobów) oraz, co szczególnie istotne, od wybranego poziomu "jakości" q. Strategia "premium parenting", czyli intensywne inwestowanie w q, znacząco podnosi pn.
- Y to całkowity dochód rodziny.
Drugim ograniczeniem jest budżet czasowy: tc⋅c+tn(q)⋅n+ℓ=T.
- tc to czas niezbędny do konsumpcji dóbr i usług c.
- tn(q) to czas, jaki rodzice muszą poświęcić na wychowanie jednego dziecka o jakości q. Ten komponent jest niezwykle ważny, gdyż reprezentuje koszt alternatywny, zwłaszcza dla tego z rodziców, który w większym stopniu angażuje się w opiekę (tradycyjnie częściej kobiety). Czas ten obejmuje nie tylko bezpośrednią opiekę, ale także wspieranie edukacji, dowożenie na zajęcia dodatkowe itp.
- T to całkowity dostępny czas (np. 24 godziny na dobę pomnożone przez liczbę dni w analizowanym okresie).
Rodzina, dążąc do maksymalizacji swojej użyteczności U przy danych ograniczeniach budżetowych (pieniężnym i czasowym), podejmuje optymalne decyzje dotyczące c,n,q i ℓ. Warunek optimum, określający równowagę krańcową w odniesieniu do liczby dzieci n i konsumpcji c, można przedstawić (zgodnie z uproszczeniem w konspekcie) jako:

gdzie w to stawka płac, reprezentująca koszt alternatywny jednej jednostki czasu (np. godziny). Lewa strona równania to krańcowa stopa substytucji (MRS) między liczbą dzieci a konsumpcją innych dóbr – pokazuje, z ilu jednostek konsumpcji rodzina jest skłonna zrezygnować, aby mieć jedno dodatkowe dziecko, przy zachowaniu tego samego poziomu użyteczności. Prawa strona równania reprezentuje stosunek "pełnego kosztu" konsumpcji do "pełnego kosztu" dziecka. Pełny koszt uwzględnia zarówno wydatki pieniężne, jak i wartość czasu (koszt alternatywny) poświęconego na daną aktywność. Dziecko staje się relatywnie mniej "opłacalne" (w sensie użyteczności krańcowej w stosunku do kosztu krańcowego), gdy jego pełny koszt (mianownik prawej strony: pn+w⋅tn) rośnie szybciej, lub gdy pełny koszt konsumpcji (licznik prawej strony: pc+w⋅tc) rośnie wolniej, w porównaniu do relatywnej krańcowej satysfakcji z posiadania dziecka (lewa strona). Innymi słowy, decyzja o posiadaniu mniejszej liczby dzieci jest racjonalna, gdy prawa strona równania (relatywny koszt dziecka) rośnie szybciej niż lewa strona (relatywna satysfakcja z dziecka).
Ten model, mimo pewnych uproszczeń, dostarcza niezwykle użytecznych ram analitycznych. Pokazuje, że decyzje prokreacyjne nie są podejmowane w próżni, lecz są wynikiem złożonej kalkulacji ekonomicznej. Zmiany w poszczególnych parametrach – cenach dóbr, kosztach wychowania dziecka (zarówno pieniężnych pn, jak i czasowych tn), dochodach Y, stawkach płac w, a także w samych preferencjach (kształcie funkcji U) – będą wpływać na optymalną dla rodziny liczbę dzieci n oraz poziom inwestycji w ich "jakość" q.
Szczególnie istotne jest tu spostrzeżenie dotyczące endogeniczności "jakości" dziecka q. W społeczeństwach rozwiniętych, gdzie kapitał ludzki odgrywa kluczową rolę, rodzice stają przed coraz silniejszą presją, aby inwestować w q. Ta presja może wynikać z chęci zapewnienia dziecku jak najlepszego startu w życiu, z konkurencji na rynku edukacyjnym i zawodowym, czy też z norm społecznych definiujących "dobre rodzicielstwo" ("premium parenting"). Wybór wyższego q nieuchronnie prowadzi do wzrostu zarówno pieniężnego kosztu dziecka pn (np. wydatki na prywatne szkoły, korepetycje, zajęcia dodatkowe), jak i czasowego kosztu tn (np. czas poświęcony na pomoc w nauce, zaangażowanie w rozwój dziecka). Ten endogeniczny wzrost kosztów związanych z q jest potężnym mechanizmem, który, podnosząc prawą stronę warunku optimum, prowadzi do spadku optymalnej liczby dzieci n. Rodzice, stając w obliczu rosnących kosztów "jakości", często wybierają strategię posiadania mniejszej liczby dzieci, ale za to z większymi inwestycjami w każde z nich. To sprzężenie zwrotne, gdzie dążenie do wyższej jakości dziecka samo w sobie podnosi jego koszt, jest jednym z kluczowych wyjaśnień obserwowanego spadku dzietności, nawet w warunkach ogólnego wzrostu zamożności społeczeństw.
2. Pięć Mechanizmów Obniżających Dzietność: Dogłębna Analiza Ekonomiczna
Model ekonomiczny rodziny pozwala zidentyfikować konkretne mechanizmy, które w realiach współczesnych społeczeństw rozwiniętych przyczyniają się do spadku dzietności. Poniżej przedstawiono pięć kluczowych, wzajemnie powiązanych czynników.
2.1. Malejąca użyteczność krańcowa dzieci (∂U/∂n↓)
Zgodnie z fundamentalną zasadą ekonomii, użyteczność krańcowa większości dóbr maleje wraz ze wzrostem ich konsumpcji. Ta zasada odnosi się również do liczby dzieci. Pierwsze dziecko zazwyczaj przynosi rodzicom ogromną zmianę życiową i wielką satysfakcję, zaspokajając głęboko zakorzenione potrzeby emocjonalne i społeczne. Każde kolejne dziecko, choć wciąż jest źródłem radości i miłości, wnosi relatywnie mniejszy przyrost do całkowitej użyteczności rodziny. W społeczeństwach konsumpcyjnych, charakteryzujących się szeroką dostępnością alternatywnych źródeł satysfakcji – takich jak rozwój kariery zawodowej, podróże, realizacja pasji i hobby, konsumpcja dóbr luksusowych – relatywna wartość (w sensie dodatkowej użyteczności) kolejnego dziecka może spadać szybciej niż w społeczeństwach bardziej tradycyjnych.
W kontekście równania optimum, spadek ∂U/∂n (przy założeniu względnie stałej krańcowej użyteczności z konsumpcji innych dóbr, ∂U/∂c) prowadzi do obniżenia wartości lewej strony tego równania. Aby równowaga została zachowana, prawa strona (relatywny koszt dziecka) również musiałaby spaść, lub – co bardziej prawdopodobne przy rosnących kosztach – optymalna liczba dzieci n ulega zmniejszeniu.
Dodatkowo, w zamożnych społeczeństwach rośnie wartość czasu wolnego (ℓ, leisure). Czas ten staje się cennym zasobem, konkurującym z czasem, który rodzice muszą poświęcić na opiekę nad dziećmi i ich wychowanie. Wybór większej liczby dzieci oznacza mniejszą ilość dostępnego czasu wolnego, co dodatkowo obniża relatywną, postrzeganą użyteczność posiadania liczniejszego potomstwa.
2.2. Rosnący koszt czasu (w⋅tn↑) – ze szczególnym uwzględnieniem płac kobiet
Koszt czasu, reprezentowany w modelu jako iloczyn stawki płac w i czasu tn niezbędnego do wychowania dziecka, jest jednym z najpotężniejszych czynników wpływających na decyzje prokreacyjne. Wzrost płac, obserwowany w krajach rozwiniętych, automatycznie podnosi koszt alternatywny każdej godziny poświęconej opiece nad dzieckiem – jest to godzina, w której rodzic (lub oboje rodziców) mógłby pracować i zarabiać. Szczególnie istotny jest tu wzrost poziomu wykształcenia i aktywności zawodowej kobiet. Ponieważ to kobiety tradycyjnie (i często nadal, mimo zmian kulturowych) ponoszą większą część ciężaru opieki nad dziećmi, wzrost ich potencjalnych zarobków na rynku pracy czyni decyzję o posiadaniu dziecka (zwłaszcza kolejnego) coraz "droższą" w kategoriach utraconych dochodów i możliwości rozwoju kariery.
Wzrost w lub tn (np. z powodu rosnących wymagań dotyczących zaangażowania rodzicielskiego w "jakość" dziecka) bezpośrednio podnosi wartość prawej strony równania optimum, czyniąc dziecko relatywnie droższym w porównaniu do innych dóbr i aktywności.
Dane dotyczące rynku pracy w analizowanych krajach potwierdzają znaczenie tego mechanizmu. W Korei Południowej, kobiety zarabiają średnio o około 30,7% mniej niż mężczyźni (dane OECD za 2022 r. 1), a średnia luka płacowa w krajach OECD w 2023 r. wynosiła 11,3%.2 Paradoksalnie, duża luka płacowa mogłaby sugerować niższy koszt alternatywny czasu kobiet. Jednakże, jeśli to kobiety są zmuszone do rezygnacji z pracy lub znacznego ograniczenia aktywności zawodowej po urodzeniu dziecka (tzw. "kara za macierzyństwo"), to ich potencjalny długoterminowy utracony dochód, obejmujący nie tylko bieżącą pensję, ale także przyszłe awanse, premie i składki emerytalne, staje się bardzo wysoki. Długie godziny pracy, charakterystyczne dla Korei Południowej (średnio 1901 godzin rocznie na zatrudnionego w 2022 r., piąte miejsce w OECD 4) i Japonii (średnio 1607 godzin w 2022 r. 4, choć starsze dane wskazują na 1691 godzin 5), dodatkowo ograniczają dostępny czas i nasilają konflikt między pracą a życiem rodzinnym, efektywnie podnosząc tn lub zwiększając presję na rezygnację z w. Polska, ze średnią 1815 godzin w 2022 r. 4 (starsze dane mówiły o 2028 godzinach w 2017 r. 6), również plasuje się wśród krajów o wysokiej liczbie przepracowanych godzin.
Wysoki koszt w⋅tn wynika więc nie tyle z wysokiej stawki w kobiet (która bywa niższa niż mężczyzn), ile z bardzo dużego tn (czasu opieki) oraz znaczących negatywnych konsekwencji dla ich długoterminowej kariery i bezpieczeństwa ekonomicznego, jeśli to one ten czas zapewniają. To sprawia, że "pełny koszt dziecka" dla kobiety, uwzględniający perspektywę całego życia zawodowego, jest bardzo wysoki.
2.3. Trade-off jakość vs. ilość (pn↑ wraz z q)
Współcześni rodzice coraz częściej stają przed dylematem: czy mieć więcej dzieci, inwestując w każde z nich relatywnie mniej zasobów, czy też skoncentrować się na mniejszej liczbie potomstwa, ale za to intensywnie inwestować w ich "jakość" (q) – czyli w kapitał ludzki, edukację, zdrowie i rozwój umiejętności. W społeczeństwach opartych na wiedzy, gdzie konkurencja na rynku pracy jest duża, a zwrot z wysokich kwalifikacji jest (lub jest postrzegany jako) znaczący, presja na zapewnienie dzieciom jak najlepszego startu rośnie. Ta strategia, określana mianem "premium parenting", prowadzi do znacznego wzrostu zarówno pieniężnego kosztu dziecka pn(q) (np. czesne za prywatne szkoły, kosztowne korepetycje, zajęcia dodatkowe, specjalistyczna opieka zdrowotna), jak i czasowego kosztu tn(q) (zaangażowanie rodziców w proces edukacyjny, dowożenie na zajęcia, wspieranie rozwoju).
Wzrost q, a co za tym idzie pn i tn, podnosi prawą stronę równania optimum, czyniąc każde dziecko "droższym". W efekcie, racjonalnym wyborem staje się ograniczenie liczby dzieci n na rzecz maksymalizacji inwestycji w q tych, które już są lub mają się pojawić.
Zjawisko to jest wyraźnie widoczne we wszystkich trzech analizowanych krajach. W Korei Południowej wydatki na prywatne akademie (hagwony), często rozpoczynające się już na poziomie przedszkolnym, są astronomiczne – średnio 429 000 KRW miesięcznie na dziecko według jednego źródła 7, a inne badanie wskazuje, że gospodarstwa domowe mogą wydawać średnio nawet 2 miliony KRW (około 1500 USD) miesięcznie na prywatną edukację.8 W Japonii system szkół przygotowawczych (juku) jest równie powszechny, zwłaszcza przed egzaminami do liceów i na uniwersytety, generując koszty rzędu setek tysięcy, a nawet ponad miliona jenów rocznie na dziecko.9 W Polsce również obserwuje się dynamiczny wzrost rynku korepetycji, których ceny wahają się od 60-120 zł za godzinę, ale mogą sięgać nawet 400 zł za specjalistyczne zajęcia.12
2.4. Publiczne systemy emerytalne (σ↓ w modelu OLG – Overlapping Generations)
W tradycyjnych, wielopokoleniowych modelach społeczeństw (OLG – Overlapping Generations Model), dzieci pełniły istotną funkcję ekonomiczną jako forma zabezpieczenia rodziców na starość. Transfer międzypokoleniowy (σ) od pracujących dzieci do emerytowanych rodziców był ważnym elementem systemu nieformalnego ubezpieczenia społecznego. Jednakże rozwój powszechnych, publicznych systemów emerytalnych, takich jak ZUS w Polsce, czy państwowe i firmowe fundusze emerytalne w Japonii i Korei Południowej, znacząco osłabił tę inwestycyjną funkcję dziecka.
Gdy państwo przejmuje odpowiedzialność za zapewnienie dochodu na starość, motywacja do posiadania większej liczby dzieci jako "polisy ubezpieczeniowej" maleje. W kategoriach modelu ekonomicznego, spadek oczekiwanego transferu σ (lub jego całkowity zanik jako istotnej motywacji) obniża postrzeganą długoterminową użyteczność lub korzyść z posiadania dzieci, przynajmniej w kontekście zabezpieczenia materialnego na starość. To osłabia jeden z tradycyjnych argumentów za wielodzietnością, przyczyniając się do spadku TFR.
2.5. Niepewność dochodu (ryzyko ↑)
Decyzja o posiadaniu dziecka jest jednym z najważniejszych i najbardziej długoterminowych zobowiązań finansowych, jakie podejmuje rodzina. Dziecko jest dobrem "niepodzielnym" – nie można go mieć "trochę" – a koszty jego wychowania rozciągają się na wiele lat. Wzrost niepewności co do przyszłych dochodów, stabilności zatrudnienia czy ogólnej sytuacji gospodarczej zwiększa awersję do podejmowania tak dużych i w dużej mierze nieodwracalnych zobowiązań.
Niepewność dochodu może wynikać z różnych źródeł: niestabilnych form zatrudnienia (np. umowy czasowe, praca dorywcza), rosnącego ryzyka automatyzacji i zmian technologicznych na rynku pracy, cyklicznych kryzysów gospodarczych, czy braku przewidywalności polityki ekonomicznej państwa. W kategoriach modelu, wzrost ryzyka nie jest bezpośrednio uwzględniony w prostym równaniu optimum, ale wpływa na postrzegany koszt pn – przyszłe wydatki na dziecko stają się obarczone większą wariancją, co czyni je bardziej ryzykownymi. Ponadto, ogólna niechęć do ryzyka (awersja do ryzyka) w warunkach niepewności może skłaniać do odkładania decyzji o dziecku lub rezygnacji z niej.
W Polsce, wysoki odsetek umów czasowych, zwłaszcza wśród młodych ludzi wchodzących na rynek pracy (26,1% ogółem w 2017 r., drugi najwyższy wskaźnik w UE 14; blisko 60% dla osób w wieku 15-24 lata w 2019 r. 15; 11,9% ogółem w grudniu 2023 r. 16), jest istotnym źródłem niepewności dochodowej. Potencjalnie duży wpływ automatyzacji na rynek pracy (szacowany na 49% czasu pracy w Polsce 17) również może generować obawy o stabilność zatrudnienia i dochodów w przyszłości, szczególnie w zawodach opartych na rutynowych czynnościach.18 Badania empiryczne potwierdzają, że wzrost niepewności ekonomicznej ma negatywny wpływ na wskaźniki dzietności.19
3. Polska, Japonia, Korea Południowa – Ten Sam Rachunek, Różne Parametry: Wszechstronna Analiza Porównawcza
Chociaż fundamentalne mechanizmy ekonomiczne wpływające na dzietność, opisane powyżej, mają charakter uniwersalny dla krajów rozwiniętych, to konkretne wartości parametrów w ekonomicznym równaniu rodziny różnią się znacząco między Polską, Japonią i Koreą Południową. Te różnice w lokalnych uwarunkowaniach prowadzą do zróżnicowanego natężenia presji na obniżenie dzietności, aczkolwiek jej ogólny kierunek jest we wszystkich trzech przypadkach silnie spadkowy. Poniższa analiza porównawcza skupi się na pięciu kluczowych obszarach: kosztach mieszkaniowych, kulturze pracy i koszcie czasu, presji edukacyjnej, systemach emerytalnych oraz ryzyku dochodowym.
3.1. Koszt stały (mieszkanie)
Koszty związane z zapewnieniem odpowiednich warunków mieszkaniowych dla rodziny stanowią jeden z największych jednorazowych i bieżących wydatków, znacząco wpływając na komponent pn (pieniężny koszt dziecka) w równaniu rodziny.
- Polska: W wielu dużych miastach Polski, w tym w Warszawie, ceny nieruchomości rosną w ostatnich latach szybciej niż przeciętne wynagrodzenia. Wskaźnik ceny do dochodu (Price-to-Income ratio, PI-ratio), który określa, ile średnich rocznych dochodów netto gospodarstwa domowego potrzeba na zakup mieszkania, dla Warszawy wynosi około 13.20 Oznacza to, że statystyczne gospodarstwo domowe musiałoby przeznaczyć całość swoich dochodów przez 13 lat na zakup lokalu. Jest to znacząca bariera finansowa, szczególnie dla młodych ludzi na początku kariery zawodowej, którzy planują założenie rodziny.
- Japonia: Rynek mieszkaniowy w Japonii, zwłaszcza w wielkich aglomeracjach takich jak Tokio, charakteryzuje się bardzo wysokimi cenami i relatywnie małymi metrażami mieszkań. PI-ratio dla Tokio jest ekstremalnie wysokie i wynosi 31.20 To jeden z najwyższych wskaźników na świecie, co ilustruje ogromne trudności w zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych, szczególnie dla rodzin z dziećmi, które potrzebują większej przestrzeni.
- Korea Południowa: Seul, stolica Korei Południowej, również należy do miast o najwyższych kosztach zakupu nieruchomości w relacji do dochodów. Wskaźnik PI-ratio dla Seulu wynosi 22 20, co oznacza, że zakup mieszkania jest tam ogromnym wyzwaniem finansowym. Wysokie koszty życia w Seulu i Tokio są również potwierdzane przez globalne rankingi.21 Analiza tych danych wskazuje, że we wszystkich trzech krajach wysoki koszt komponentu mieszkaniowego w pn znacząco obciąża budżety rodzin. Konieczność poniesienia ogromnych wydatków na zakup mieszkania lub wysokie koszty najmu mogą zmuszać młodych ludzi do odkładania decyzji o dziecku na później, do czasu zgromadzenia odpowiednich środków, lub do ograniczania liczby potomstwa, aby móc zapewnić mu odpowiednie warunki lokalowe.
3.2. Koszt czasu (kultura pracy)
Koszt alternatywny czasu rodziców (w⋅tn) jest kolejnym kluczowym czynnikiem. Jego wysokość zależy od stawek płac (w) oraz od ilości czasu (tn) niezbędnego do opieki i wychowania dzieci, co jest silnie powiązane z kulturą pracy i dostępnością wsparcia instytucjonalnego.
- Polska: Na polskim rynku pracy obserwuje się zjawisko tzw. "kary za macierzyństwo". Kobiety po urodzeniu dziecka często napotykają trudności z powrotem do pracy, otrzymują niższe wynagrodzenia niż mężczyźni na porównywalnych stanowiskach lub ich ścieżki kariery ulegają spowolnieniu. Choć luka płacowa w Polsce może być niższa niż w Japonii czy Korei Południowej (średnia OECD to 11,3% 2), długoterminowe koszty utraconych możliwości zawodowych dla kobiet są istotne. Średnia roczna liczba przepracowanych godzin w Polsce jest stosunkowo wysoka (1815 godzin na zatrudnionego w 2022 r. według danych OECD 4, starsze dane wskazywały nawet na 2028 godzin w 2017 r. 6), co ogranicza czas dostępny na życie rodzinne.
- Japonia: Tradycyjna japońska kultura pracy charakteryzuje się bardzo długimi godzinami pracy i powszechnością niepłatnych nadgodzin, mimo formalnych regulacji.5 Chociaż oficjalne statystyki OECD wskazują na średnią 1607 przepracowanych godzin w 2022 r. 4, presja społeczna i firmowa na długotrwałą obecność w miejscu pracy pozostaje silna. To znacząco zwiększa tn (czas, który trzeba "odebrać" pracy na rzecz dziecka) i nasila konflikt między życiem zawodowym a rodzinnym.
- Korea Południowa: Mimo wprowadzenia ustawowego limitu 52 godzin pracy tygodniowo, w praktyce jest on często przekraczany, a kultura intensywnej pracy jest głęboko zakorzeniona. Korea Południowa wyróżnia się jedną z najwyższych w OECD luk płacowych ze względu na płeć, wynoszącą około 30,7% w 2022 r..1 To, w połączeniu z oczekiwaniem, że to głównie kobiety zajmują się dziećmi, sprawia, że koszt alternatywny czasu dla Koreanek jest niezwykle wysoki. Średnia roczna liczba przepracowanych godzin wyniosła 1901 w 2022 r..4 Wysoki koszt czasu (w⋅tn) jest więc kluczowym czynnikiem hamującym dzietność we wszystkich trzech krajach, chociaż jego główne źródła mogą się nieco różnić – od silnej presji na nadgodziny i długą obecność w pracy (Japonia, Korea Płd.) po strukturalne bariery dla kobiet na rynku pracy i "karę za macierzyństwo" (Polska, ale także w pewnym stopniu pozostałe kraje).
3.3. Presja edukacyjna (q – koszt jakości)
Dążenie do zapewnienia dzieciom jak najlepszej "jakości" poprzez inwestycje w edukację jest kolejnym czynnikiem znacząco podnoszącym koszty pn(q) i tn(q).
- Polska: W ostatnich latach obserwuje się gwałtowny wzrost popularności i kosztów korepetycji, często już od najmłodszych klas szkoły podstawowej. Średnie ceny za godzinę lekcji wynoszą 60-120 zł, ale w przypadku przedmiotów ścisłych lub przygotowania do egzaminów mogą sięgać 200-400 zł.12 To generuje znaczne dodatkowe obciążenie finansowe dla rodziców.
- Japonia: System prywatnych szkół przygotowawczych, znanych jako juku, jest nieodłącznym elementem japońskiego systemu edukacji, zwłaszcza na poziomie przygotowań do egzaminów do renomowanych liceów i uniwersytetów. Roczne koszty uczęszczania do juku mogą wynosić od 260 000 jenów do nawet 1,5 miliona jenów (około 9 000 - 50 000 zł) w zależności od poziomu i intensywności kursów.9
- Korea Południowa: Prywatne akademie, czyli hagwony, są wszechobecne i stanowią ogromne obciążenie dla budżetów domowych. Dzieci często uczęszczają do nich już od wieku przedszkolnego, a presja na osiągnięcie jak najlepszych wyników w nauce jest niezwykle silna. Średnie miesięczne wydatki na hagwon na jedno dziecko szacuje się na około 350-400 USD 7, a niektóre badania wskazują, że całościowe wydatki gospodarstwa domowego na edukację prywatną mogą sięgać średnio 2 milionów KRW (około 1500 USD) miesięcznie.8 Ponad 74% koreańskich uczniów szkół podstawowych i średnich korzysta z zajęć dodatkowych.22 We wszystkich trzech krajach obserwuje się zatem intensywny "wyścig zbrojeń" w dziedzinie edukacji. Rodzice czują ogromną presję, aby inwestować coraz więcej środków finansowych i czasu w "jakość" swoich dzieci, co drastycznie podnosi zarówno pieniężny (pn(q)), jak i czasowy (tn(q)) koszt ich wychowania. To z kolei wzmacnia substytucyjny charakter relacji między liczbą dzieci a ich jakością, skłaniając do posiadania mniejszej liczby potomstwa.
3.4. System emerytalny (σ)
Jak wspomniano wcześniej, rozwinięte publiczne systemy emerytalne osłabiają motywację do posiadania dzieci jako formy zabezpieczenia na starość.
- Polska: Funkcjonuje tu powszechny system emerytalny zarządzany przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS).
- Japonia: System emerytalny opiera się na funduszach firmowych, które są uzupełniane przez świadczenia państwowe.
- Korea Południowa: Działa tu państwowy system składkowy. We wszystkich trzech krajach istnienie tych publicznych systemów sprawia, że oczekiwany transfer międzypokoleniowy od dzieci do rodziców na starość (σ) jest niewielki lub zerowy jako czynnik motywujący do decyzji prokreacyjnych. To dodatkowo obniża postrzeganą "użyteczność inwestycyjną" dzieci.
3.5. Ryzyko dochodu
Niepewność co do przyszłych dochodów i stabilności zatrudnienia zwiększa awersję do podejmowania długoterminowych zobowiązań finansowych, jakimi są dzieci.
- Polska: Wysoki odsetek umów na czas określony (11,9% w grudniu 2023 r. 16, wcześniej nawet 26,1% w 2017 r. 14), szczególnie wśród młodych ludzi, generuje znaczną niepewność.
- Japonia: Chociaż tradycyjnie japoński rynek pracy charakteryzował się stabilnym zatrudnieniem na całe życie, obecnie obserwuje się rosnącą stagnację płac oraz wzrost niestandardowych, mniej pewnych form zatrudnienia dla części pracowników.
- Korea Południowa: Rynek pracy cechuje się wysoką rotacją pracowników, silną presją na wyniki oraz ryzykiem związanym z zadłużeniem, np. kredytami hipotecznymi o zmiennym oprocentowaniu, co może wpływać na poczucie bezpieczeństwa finansowego rodzin. Różne formy ryzyka dochodowego, obecne we wszystkich trzech krajach, potęgują ostrożność w podejmowaniu decyzji o powiększeniu rodziny.
Poniższa tabela zbiera kluczowe wskaźniki społeczno-ekonomiczne dla analizowanych krajów, ilustrując omawiane różnice i podobieństwa.
Tabela 1: Kluczowe Wskaźniki Społeczno-Ekonomiczne i Determinanty Dzietności (Polska, Japonia, Korea Południowa)
| Wskaźnik | Polska | Japonia | Korea Południowa | Źródło (Przykładowe) |
| TFR (całkowity współczynnik dzietności) | ~1,1 (2023) | ~1,15 (2023) | ~0,7 (2023) | Konspekt/Dane krajowe |
| PI-ratio (Warszawa/Tokio/Seul) | 13x (Warszawa) | 31x (Tokio) | 22x (Seul) | 20 |
| Luka płacowa ze względu na płeć (%) | ok. 7-10% (szac.) | ok. 21-22% (OECD) | ok. 30-31% (OECD) | 1 (dane OECD dla PL i JP wymagają weryf.) |
| Średnia roczna liczba przepracowanych godzin (na zatrudnionego, 2022) | 1815 | 1607 | 1901 | 4 |
| Odsetek umów na czas określony (%, XII 2023 lub najnowsze) | 11,9% | ok. 15% (OECD) | ok. 26-28% (OECD) | 16 (dane OECD dla JP i KR wymagają weryf.) |
| Średnie miesięczne wydatki na prywatną edukację na dziecko (USD PPP) | Zmienne, np. 250-500 zł/rok + korepetycje | ~$200-1000 | ~$350-1500 | 7 |
| Wydatki publiczne na świadczenia rodzinne (% PKB, 2019) | 3,6% | 1,6% | 1,4% | OECD Family Database 26 |
| Udziela publiczna opieki nad dziećmi 0-2 lata (% dzieci objętych, 2019) | 12% | 30% | 53% | OECD Family Database |
Uwaga: Niektóre wartości w tabeli są szacunkowe lub wymagają potwierdzenia w najnowszych, bezpośrednio porównywalnych danych OECD dla wszystkich trzech krajów. Tabela ma charakter ilustracyjny.
Wartość tej tabeli polega na skondensowaniu kluczowych danych, co ułatwia analizę przekrojową i identyfikację obszarów największej presji ekonomicznej w każdym kraju. Na przykład, ekstremalnie wysokie PI-ratio w Tokio i Seulu oraz ogromne wydatki na edukację w Korei Południowej wyraźnie wskazują na krytyczne bariery. Tabela ta stanowi również podstawę do powiązania konkretnych wartości parametrów z modelem ekonomicznym rodziny i obserwowanym TFR, a także wspiera formułowanie rekomendacji politycznych, wskazując obszary wymagające pilnej interwencji.
Efekt netto tych zróżnicowanych, lecz generalnie wysokich, parametrów kosztowych jest taki, że we wszystkich trzech krajach prawa strona równania optimum (pełny koszt dziecka) rośnie szybciej niż lewa strona (krańcowa satysfakcja z dziecka). Prowadzi to do drastycznego spadku TFR. Co więcej, poszczególne czynniki negatywne często działają synergicznie. Na przykład, wysokie koszty mieszkaniowe mogą zmuszać oboje rodziców do intensywnej pracy zawodowej, co z kolei zwiększa zapotrzebowanie na płatną opiekę nad dziećmi (np. żłobki, nianie) oraz kompensacyjne inwestycje w "jakość" dziecka (korepetycje, zajęcia dodatkowe), aby zrekompensować brak czasu rodziców. Presja na "premium parenting" dodatkowo winduje te koszty. W rezultacie, całkowity "pełny koszt dziecka" rośnie w sposób multiplikatywny, a nie tylko addytywny, czyniąc decyzję o posiadaniu (kolejnego) dziecka ekstremalnie trudną z ekonomicznego punktu widzenia. Ta kumulacja i wzajemne potęgowanie się negatywnych czynników tworzy coś na kształt "pułapki niskiej dzietności", z której bardzo trudno się wydostać bez kompleksowych i głębokich reform strukturalnych.
4. Co Naprawdę Działa (a co nie): Ocena Skuteczności Interwencji Politycznych
Rządy wielu krajów, zaniepokojone spadkiem dzietności, wdrażają różnorodne polityki prorodzinne. Ich skuteczność jest jednak zróżnicowana i zależy od tego, na ile trafnie adresują one rzeczywiste, ekonomiczne bariery w podejmowaniu decyzji o posiadaniu dzieci.
4.1. Transfery pieniężne (np. 500+/800+ w Polsce)
Transfery pieniężne, takie jak polski program "Rodzina 500+" (obecnie "Rodzina 800+"), mają na celu bezpośrednie obniżenie pieniężnego kosztu wychowania dziecka (pn). Teoretycznie, zwiększając dochód rozporządzalny rodzin z dziećmi, powinny one czynić posiadanie potomstwa bardziej przystępnym finansowo.
Ocena skuteczności tych programów jest jednak złożona. W przypadku Polski, dostępne analizy sugerują, że program 500+/800+ miał ograniczony wpływ na ogólny wskaźnik dzietności, a zwłaszcza na decyzje o posiadaniu pierwszego dziecka.23 W początkowym okresie jego funkcjonowania (lata 2016-2019) odnotowano pewien wzrost liczby urodzeń, szczególnie trzecich i kolejnych dzieci, co można przypisać zaspokojeniu odłożonego popytu na potomstwo w rodzinach, dla których bariera finansowa była kluczowa.23 Jednakże, ogólny trend TFR w Polsce pozostał spadkowy, a po 2020 roku efekt programu na liczbę urodzeń stał się praktycznie niezauważalny.23 Głównym problemem wydaje się być fakt, że transfery pieniężne, nawet znaczące, nie kompensują w wystarczającym stopniu rosnącego kosztu alternatywnego czasu rodziców (w⋅tn), nie rozwiązują problemów strukturalnych, takich jak wysokie koszty i niska dostępność mieszkań, czy niedostateczna liczba miejsc w żłobkach i przedszkolach.25
Doświadczenia międzynarodowe również podają w wątpliwość wysoką skuteczność samych transferów pieniężnych jako narzędzia polityki pronatalistycznej. Analizy Międzynarodowego Funduszu Walutowego i innych instytucji wskazują, że świadczenia pieniężne generalnie nie są najbardziej efektywną metodą wspierania dzietności.26 Wydaje się, że większe znaczenie ma struktura wydatków na politykę prorodzinną – czyli to, na co konkretnie przeznaczane są środki (np. usługi opiekuńcze, urlopy rodzicielskie) – niż ich ogólny poziom wyrażony np. jako procent PKB.26
Wniosek jest taki, że transfery pieniężne mogą odgrywać istotną rolę w redukcji ubóstwa wśród rodzin z dziećmi i poprawie ich bieżącej sytuacji materialnej, ale ich wpływ na fundamentalne decyzje o posiadaniu dzieci, zwłaszcza pierwszego, jest niewielki i krótkotrwały. Nie są one w stanie samodzielnie odwrócić negatywnych trendów demograficznych.
4.2. Tanie żłobki, elastyczne formy zatrudnienia, urlopy ojcowskie
Polityki te mają na celu przede wszystkim obniżenie kosztu alternatywnego czasu rodziców (w⋅tn) poprzez ułatwienie godzenia obowiązków zawodowych z opieką nad dziećmi oraz promowanie bardziej egalitarnego podziału tych obowiązków między rodzicami.
- Dostęp do żłobków i innych form opieki instytucjonalnej: Zapewnienie powszechnego dostępu do tanich i wysokiej jakości żłobków, przedszkoli oraz innych form opieki nad małymi dziećmi jest kluczowe dla umożliwienia rodzicom (zwłaszcza matkom) kontynuacji pracy zawodowej. Dane OECD sugerują, że w krajach, gdzie dostęp do usług opiekuńczych jest większy, obserwuje się wyższe wskaźniki dzietności.27 Chociaż niektóre analizy OECD nie znajdują jednoznacznego, silnego związku przyczynowo-skutkowego między samym odsetkiem dzieci uczęszczających do żłobków a TFR, to jednak dostrzegają pozytywną korelację między ogólnymi wydatkami publicznymi na instytucje opieki a dzietnością.28 Inne badania, w tym metaanalizy, wskazują, że polityka dotycząca placówek opieki nad dziećmi może być jednym z najskuteczniejszych czynników wpływających na wskaźnik urodzeń.29 Przykład Szwecji pokazuje, że redukcja kosztów opieki nad dziećmi, nawet w systemach już silnie subsydiowanych, może prowadzić do wzrostu dzietności, zwłaszcza w kontekście wysokiego poziomu aktywności zawodowej matek.30
- Elastyczne formy zatrudnienia: Upowszechnienie elastycznych form pracy, takich jak praca w niepełnym wymiarze godzin, praca zdalna, elastyczne grafiki, czy job-sharing, pozwala rodzicom (głównie matkom) na łatwiejsze łączenie pracy z opieką, redukując tym samym utratę dochodu (w) i ciągłości kariery.
- Urlopy ojcowskie, w tym typu "use it or lose it": Wprowadzenie i promowanie urlopów ojcowskich, zwłaszcza tych części, które są nieprzenoszalne na matkę ("use it or lose it"), ma na celu zwiększenie zaangażowania ojców w bezpośrednią opiekę nad dziećmi od najwcześniejszych etapów ich życia. Może to prowadzić do bardziej równomiernego podziału obowiązków opiekuńczych w rodzinie (tn), a w dłuższej perspektywie także do zmiany norm społecznych dotyczących ról rodzicielskich. Badania dotyczące bezpośredniego wpływu urlopów ojcowskich na dzietność dają mieszane wyniki; na przykład, analiza dla Norwegii nie wykazała istotnego wpływu na liczbę kolejnych urodzeń, podczas gdy w Szwecji zaobserwowano tymczasowy wzrost prawdopodobieństwa urodzenia trzeciego dziecka u par o niższych dochodach po reformie wprowadzającej kwotę ojcowską.31 Niezależnie od bezpośredniego wpływu na TFR, polityki te skutecznie zwiększają udział ojców w opiece nad dziećmi 31, co może mieć pośrednie, pozytywne efekty..59 Potencjalny efekt tych działań na dzietność jest oceniany jako duży, ponieważ bezpośrednio adresują one jeden z kluczowych i rosnących kosztów posiadania dzieci – koszt czasu.
4.3. Większa podaż mieszkań i stabilny najem
Jak wskazano wcześniej, wysokie koszty mieszkaniowe stanowią istotną barierę dla młodych ludzi zakładających rodziny. Polityki mające na celu obniżenie tego komponentu kosztu pn mogą obejmować działania na rzecz zwiększenia podaży mieszkań (np. poprzez uproszczenie procedur planistycznych i budowlanych, udostępnianie gruntów publicznych pod budownictwo) oraz rozwój rynku stabilnego i przystępnego cenowo najmu (np. poprzez budownictwo społeczne, regulacje chroniące lokatorów, wspieranie długoterminowych umów najmu). Należy podkreślić, że polityki stymulujące jedynie popyt na mieszkania (np. poprzez subsydiowanie kredytów hipotecznych) bez jednoczesnego zwiększenia podaży mogą prowadzić do wzrostu cen, pogarszając sytuację zamiast ją poprawiać. Ekstremalnie wysokie wskaźniki PI-ratio w Tokio (31x), Seulu (22x) oraz wysokie w Warszawie (13x) 20 jednoznacznie wskazują na krytyczne znaczenie tego czynnika i potrzebę interwencji po stronie podażowej.
4.4. Regulacja rynku korepetycji
W kontekście rosnącej presji na "jakość" dziecka (q) i eskalacji wydatków na prywatną edukację, rozważane bywają interwencje mające na celu ograniczenie tego "wyścigu zbrojeń". Mogłyby one obejmować np. próby regulacji cen korepetycji, ustalanie limitów na liczbę godzin zajęć dodatkowych, czy też wzmacnianie roli i jakości szkoły publicznej do tego stopnia, by zmniejszyć zapotrzebowanie na płatne usługi zewnętrzne. Takie działania są jednak trudne do wdrożenia, mogą napotykać opór społeczny (zwłaszcza ze strony rodziców dążących do zapewnienia dzieciom przewagi konkurencyjnej) i rodzić obawy o ograniczenie wolności wyboru. Niemniej, bez próby zahamowania niekontrolowanej eskalacji kosztów związanych z q, trudno będzie znacząco obniżyć całkowity koszt pn.
Analiza skuteczności poszczególnych interwencji prowadzi do ważnego wniosku: skuteczna polityka prorodzinna wymaga pakietu komplementarnych działań, które jednocześnie adresują różne komponenty "kosztu dziecka". Transfery pieniężne same w sobie, choć pomocne, nie rozwiązują problemu, jeśli koszt czasu pozostaje zaporowy z powodu braku dostępu do opieki instytucjonalnej lub nieelastycznego rynku pracy, a koszt mieszkania uniemożliwia założenie rodziny. Działania izolowane, takie jak tylko świadczenia gotówkowe, nie są w stanie przełamać fundamentalnych barier ekonomicznych. Dopiero synergiczne połączenie różnych instrumentów – np. dostępnych i tanich żłobków, elastycznych form zatrudnienia, hojnych i równo dzielonych urlopów rodzicielskich, wsparcia mieszkaniowego oraz rozsądnej polityki edukacyjnej – ma szansę realnie wpłynąć na decyzje prokreacyjne. Brak jednego z kluczowych elementów tego pakietu może podważać skuteczność pozostałych.
5. Edukacja – Dźwignia Kosztów Jakości: Paradoks Produktywności i Efekt Statusu
Wydatki na edukację dzieci stanowią coraz większą część całkowitego kosztu ich wychowania (pn), a czas poświęcany przez rodziców na wspieranie ich nauki (tn) również rośnie. Zjawisko to jest napędzane przez kombinację "paradoksu produktywności" w edukacji oraz "efektu statusu" związanego z osiągnięciami edukacyjnymi.
Paradoks produktywności w edukacji polega na tym, że im wyższy jest postrzegany zwrot z kapitału ludzkiego – czyli im większe korzyści (lepsza praca, wyższe zarobki, większy prestiż społeczny) przypisuje się wysokiemu poziomowi wykształcenia dziecka w przyszłości – tym większa staje się presja na rodziców, aby maksymalizować inwestycje w "jakość" (q) swojego potomstwa. Dążenie to, choć indywidualnie racjonalne, prowadzi do paradoksalnego skutku: wzrost kosztów pn(q) i tn(q) dla rodziców, co z kolei może prowadzić do zmniejszenia pożądanej liczby dzieci (n). Rodzice, chcąc zapewnić swojemu dziecku jak najlepsze szanse w coraz bardziej konkurencyjnym świecie, decydują się na mniejszą liczbę dzieci, aby móc skoncentrować na nich większe zasoby.
Efekt statusu i wyścig zbrojeń dodatkowo potęgują ten mechanizm. W wielu społeczeństwach dostęp do najlepszych szkół, uczelni, a w konsekwencji do najbardziej pożądanych ścieżek kariery, ma charakter rywalizacyjny. Prywatne, często bardzo drogie, instytucje edukacyjne – takie jak hagwony w Korei Południowej, juku w Japonii, czy rozbudowany system korepetycji i prywatnych szkół w Polsce – stają się narzędziem w walce o status i lepsze perspektywy dla dzieci. Rodzice czują się zmuszeni do uczestnictwa w tym "wyścigu zbrojeń", obawiając się, że jeśli nie zainwestują wystarczająco dużo, ich dziecko zostanie w tyle. Prowadzi to do eskalacji wydatków, które często przekraczają racjonalne potrzeby edukacyjne i możliwości finansowe wielu rodzin.
- Korea Południowa: Jak już wspomniano, wydatki na hagwony są tam olbrzymie. Średnio 429 000 KRW (ok. 320 USD) miesięcznie na dziecko na same hagwony 7, a łączne wydatki gospodarstwa domowego na prywatną edukację mogą sięgać średnio 2 milionów KRW (ok. 1500 USD) miesięcznie.8 Ponad 74% uczniów szkół podstawowych i średnich uczęszcza na zajęcia dodatkowe, często spędzając w nich wiele godzin po zakończeniu lekcji w szkole publicznej.22
- Japonia: Koszty juku są również bardzo wysokie, sięgając od 600 000 do 1,5 miliona jenów rocznie (ok. 4000-10000 USD) w zależności od klasy i intensywności zajęć.10 Średnia roczna opłata za juku jest szacowana na około 260 000 jenów (ok. 1700 USD).11
- Polska: Rynek korepetycji przeżywa boom. Średnie ceny za godzinę lekcji to 60-120 zł, ale za przygotowanie do ważnych egzaminów lub zajęcia ze specjalistycznych przedmiotów stawki mogą wynosić 200-400 zł.12 Co czwarty rodzic w Polsce wydawał w przeszłości od 1001 do 2000 zł rocznie na korepetycje dla jednego dziecka.13
Edukacja, zwłaszcza na wyższych poziomach i w kontekście dostępu do "elitarnych" ścieżek, staje się w tych warunkach dobrem pozycyjnym. Jej wartość zależy nie tylko od absolutnego poziomu nabytej wiedzy i umiejętności, ale przede wszystkim od względnej pozycji dziecka w porównaniu do rówieśników. To prowadzi do zjawiska znanego jako "efekt Czerwonej Królowej" (z "Alicji w Krainie Czarów") – trzeba biec coraz szybciej (tj. inwestować coraz więcej), aby pozostać w tym samym miejscu (tj. utrzymać pozycję konkurencyjną dziecka). Skutkuje to inflacją kosztów q bez proporcjonalnego wzrostu realnych korzyści dla społeczeństwa jako całości (gdy wszyscy inwestują więcej, relatywne pozycje niekoniecznie się zmieniają), a jednocześnie silnie ogranicza dzietność, ponieważ całkowity koszt pn(q) i tn(q) staje się zaporowy dla wielu rodzin. Indywidualnie racjonalne decyzje rodziców (inwestowanie w edukację dziecka, aby zwiększyć jego szanse) prowadzą do społecznie suboptymalnego wyniku w postaci bardzo niskiej dzietności i potencjalnie nadmiernego obciążenia finansowego i czasowego rodziców.
Propozycje reform mających na celu złagodzenie tej presji mogłyby obejmować:
- Wzmacnianie jakości i dostępności publicznej edukacji: Dobrze finansowana, wysokiej jakości szkoła publiczna, oferująca szeroki zakres zajęć i wsparcia, mogłaby stanowić realną alternatywę dla drogich opcji prywatnych i zmniejszyć zapotrzebowanie na korepetycje.
- Potencjalne limity na zajęcia prywatne lub regulacje cenowe: Takie rozwiązania są jednak kontrowersyjne, trudne do wdrożenia i mogłyby być postrzegane jako ingerencja w wolność wyboru.
- Stypendia i wsparcie edukacyjne dla dzieci z rodzin wielodzietnych: Systemowe wsparcie finansowe na cele edukacyjne, skierowane szczególnie do rodzin z większą liczbą dzieci, mogłoby pomóc zmniejszyć obciążenie pn(q) przy wyborze większego n.
- Zmiana systemu egzaminacyjnego i rekrutacyjnego: Zmniejszenie nacisku na pojedyncze, wysoce konkurencyjne egzaminy na rzecz bardziej holistycznej oceny kandydatów mogłoby ograniczyć presję na intensywne "kucie" do testów.
6. Najbiedniejsze Rodziny a Wyższa Dzietność: Analiza Różnic Klasowych
Obserwacja, że rodziny o niższych dochodach i niższym statusie społeczno-ekonomicznym często charakteryzują się wyższym wskaźnikiem dzietności niż rodziny z klasy średniej czy wyższej, jest powszechna w wielu krajach. Zjawisko to niekoniecznie świadczy o irracjonalności decyzji, lecz raczej o odmiennej kalkulacji kosztów i korzyści w ramach tego samego ogólnego modelu ekonomicznego rodziny.
Kluczowym czynnikiem jest niższy koszt alternatywny czasu. Dla osób o niższych dochodach i kwalifikacjach, stawka płac w jest zazwyczaj niższa. Oznacza to, że koszt alternatywny każdej godziny poświęconej opiece nad dzieckiem (w⋅tn) jest mniejszy niż dla osób o wysokich zarobkach. Rezygnacja z pracy lub ograniczenie jej wymiaru na rzecz opieki nad dzieckiem wiąże się z mniejszą utratą bieżącego dochodu.
Drugim istotnym elementem jest rola transferów socjalnych. Świadczenia pieniężne, takie jak program 800+ w Polsce, stanowią znacznie większą część całkowitego budżetu rodzin o niskich dochodach w porównaniu do rodzin zamożniejszych. W rezultacie, wpływ tych transferów na obniżenie postrzeganego pieniężnego kosztu dziecka (pn) jest relatywnie silniejszy w tej grupie. Dla rodziny o miesięcznym dochodzie 3000 zł, dodatkowe 800 zł na dziecko stanowi znaczący zastrzyk finansowy; dla rodziny o dochodzie 15000 zł, ta sama kwota ma mniejsze znaczenie w ogólnym bilansie.
W tej grupie społecznej, kombinacja niższego kosztu alternatywnego czasu (w⋅tn) oraz większego relatywnego znaczenia transferów socjalnych może sprawić, że krańcowa użyteczność kolejnego dziecka nadal przewyższa jego postrzegany krańcowy koszt, nawet przy założeniu niższych inwestycji w "jakość" (q) w porównaniu do klasy średniej. Presja na "premium parenting" i ekstremalne inwestycje w edukację może być mniejsza z powodu ograniczonych zasobów finansowych, ale także z powodu innych oczekiwań kulturowych, mniejszej wiary w możliwość znaczącego awansu społecznego dziecka wyłącznie poprzez edukację, lub większego nacisku na tradycyjne wartości rodzinne. Dziecko może być postrzegane mniej jako kosztowny "projekt inwestycyjny" wymagający ogromnych nakładów na q, a bardziej w kategoriach emocjonalnych, jako źródło wsparcia (choć ten motyw słabnie wraz z rozwojem systemów opieki społecznej) czy po prostu jako naturalny element życia rodzinnego.
Implikacja dla polityki społecznej jest taka, że uniwersalne świadczenia "w naturze" mogą skuteczniej równoważyć dzietność między klasami społecznymi niż same transfery pieniężne. Bezpłatne lub tanie żłobki i przedszkola, publiczne programy mieszkaniowe o umiarkowanych czynszach, darmowe podręczniki, posiłki w szkołach czy dostęp do publicznej opieki zdrowotnej adresują bariery, które są dotkliwe dla wszystkich rodzin, ale proporcjonalnie bardziej obciążają budżety rodzin o niższych dochodach, jeśli musiałyby one za te usługi płacić pełne ceny rynkowe. Takie rozwiązania, obniżając kluczowe komponenty kosztu pn i w⋅tn dla wszystkich, mogą wspierać dzietność w sposób bardziej zrównoważony i sprawiedliwy społecznie, jednocześnie zmniejszając presję na "wyścig zbrojeń" w zakresie q, który jest szczególnie dotkliwy dla klasy średniej.
7. Ryzyko Polityczne i Opieka Zdrowotna: Wpływ na Poczuciem Bezpieczeństwa i Koszty
Decyzje prokreacyjne są również wrażliwe na czynniki ryzyka, które nie zawsze dają się łatwo skwantyfikować w kategoriach czysto pieniężnych, ale mają istotny wpływ na psychologiczny komfort i poczucie bezpieczeństwa przyszłych rodziców. Wśród nich ważne miejsce zajmują ryzyko związane z regulacjami prawnymi dotyczącymi zdrowia reprodukcyjnego oraz jakość opieki zdrowotnej, zwłaszcza okołoporodowej.
Zaostrzenie prawa aborcyjnego i jego konsekwencje (przykład Polski po 2020 r.)
Zmiany w prawie aborcyjnym, takie jak te wprowadzone w Polsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w 2020 roku, znacząco zwiększają postrzegany komponent ryzyka związanego z ciążą i rodzicielstwem. Ograniczenie dostępu do legalnej aborcji, nawet w przypadkach ciężkich i nieodwracalnych wad płodu, rodzi u potencjalnych rodziców obawy o konsekwencje urodzenia dziecka wymagającego stałej, intensywnej i kosztownej opieki, przy jednoczesnym braku wystarczającego wsparcia ze strony państwa. Pojawiają się również lęki o zdrowie i życie matki w sytuacjach komplikacji ciąży, gdy decyzje medyczne mogą być opóźniane lub ograniczane przez restrykcyjne przepisy.
Badania opinii publicznej przeprowadzone w Polsce po 2020 roku wskazują, że zaostrzenie prawa aborcyjnego negatywnie wpłynęło na chęć posiadania dzieci, szczególnie wśród kobiet.32 W 2021 roku 57% kobiet deklarowało, że wyrok TK zmniejszył ich chęć do rodzenia dzieci; w późniejszym badaniu odsetek ten wzrósł do 67%.33 Ten wzrost obaw i niechęci przekłada się na realne decyzje demograficzne, co może być jednym z czynników przyczyniających się do spadku liczby urodzeń (konspekt wspomina o spadku o około 10% w stosunku do prognoz).
Jakość opieki okołoporodowej
Standard opieki zdrowotnej świadczonej kobietom w okresie ciąży, porodu i połogu jest kolejnym istotnym czynnikiem. Niski standard tej opieki, brak empatii ze strony personelu medycznego, przedmiotowe traktowanie pacjentek, czy wręcz doświadczenia przemocy okołoporodowej (o której wspominają raporty organizacji pacjenckich, np. Fundacji Rodzić po Ludzku 34) mogą stanowić źródło traumy i zniechęcać do podejmowania decyzji o kolejnych ciążach. Takie negatywne doświadczenia podnoszą "koszt" dziecka o trudny do zmierzenia, ale bardzo realny komponent ryzyka, stresu i cierpienia. Chociaż dostępne fragmenty badań 35 koncentrują się na miernikach jakości opieki perinatalnej i ich korelacji, nie łącząc ich bezpośrednio ze wskaźnikami dzietności, to raporty takie jak te przygotowywane przez Fundację Rodzić po Ludzku 34 wskazują na istotne zróżnicowanie jakości świadczeń w Polsce i na potrzebę poprawy.
Kobiety często dzielą się swoimi doświadczeniami porodowymi, a negatywne relacje i opowieści mogą tworzyć w społeczeństwie atmosferę lęku i nieufności wobec systemu opieki zdrowotnej, co dodatkowo wpływa na decyzje prokreacyjne.
Te czynniki – niepewność regulacyjna w obszarze zdrowia reprodukcyjnego oraz obawy o jakość opieki okołoporodowej – działają jako mnożnik kosztów psychologicznych. Nawet jeśli inne, bardziej materialne koszty (pieniężne, czasowe) są dla potencjalnych rodziców akceptowalne, to wysoki poziom tego specyficznego, niematerialnego ryzyka może przeważyć szalę przeciwko decyzji o dziecku. Jest to szczególnie dotkliwe dla kobiet, które ponoszą bezpośrednie fizyczne i emocjonalne konsekwencje ciąży i porodu, a także w kontekście rosnącej świadomości praw pacjenta i oczekiwań co do jakości usług medycznych. Stabilne, przewidywalne i wspierające otoczenie prawne i medyczne jest zatem istotnym, choć często niedocenianym, elementem polityki prorodzinnej.
8. In vitro i Koszt Leczenia Niepłodności: Bariera Finansowa na Starcie
Problem niepłodności dotyka znaczącego odsetka par w wieku reprodukcyjnym, szacowanego nawet na 15-20%. Dla tych par, droga do rodzicielstwa często prowadzi przez kosztowne i emocjonalnie obciążające procedury medyczne, takie jak zapłodnienie pozaustrojowe (in vitro, IVF). Koszt leczenia niepłodności stanowi dla nich dodatkową, często zaporową barierę finansową, która musi zostać pokonana jeszcze przed poniesieniem "standardowych" kosztów wychowania dziecka.
Koszt procedury IVF w Polsce, realizowanej prywatnie, jest znaczny. Jeden pełny cykl IVF, obejmujący stymulację hormonalną, punkcję jajników, procedury embriologiczne i transfer zarodka, to wydatek rzędu 9 000 - 15 000 zł, a nawet więcej, w zależności od kliniki i zastosowanych dodatkowych procedur.38 Należy przy tym pamiętać, że skuteczność jednego cyklu IVF wynosi średnio 25-30%. Oznacza to, że wiele par potrzebuje kilku prób, aby osiągnąć ciążę. W rezultacie, całkowity koszt leczenia prowadzącego do urodzenia dziecka może wynieść od 30 000 do 60 000 zł, a nierzadko znacznie więcej. Dla wielu par, zwłaszcza młodych i na początku drogi zawodowej, taki wydatek stanowi ogromne obciążenie finansowe, dodając istotny komponent do pieniężnego kosztu dziecka (pn) już na samym starcie.
Publiczne dofinansowanie IVF odgrywa kluczową rolę w obniżaniu tej bariery. W Polsce, po okresie braku centralnego finansowania, od 2024 roku przywrócono rządowy program dofinansowania in vitro, na który przeznaczane ma być co najmniej 500 milionów złotych rocznie.39 Wcześniej, w latach przerwy w finansowaniu centralnym, istotną rolę odgrywały programy samorządowe, które oferowały częściową refundację kosztów leczenia.40
Wpływ publicznego dofinansowania na dzietność jest dwojaki. Po pierwsze, bezpośrednio umożliwia ono rodzicielstwo parom, które bez wsparcia finansowego nie mogłyby sobie pozwolić na leczenie. Obniżając koszt pn dla tej konkretnej grupy, "przywraca" im możliwość podjęcia decyzji o dziecku. Szacuje się, że programy finansowania IVF mogą przyczynić się do kilku lub nawet kilkunastu tysięcy dodatkowych urodzeń rocznie w Polsce. Według niektórych analiz, dodatkowe 13,5 tysiąca ciąż uzyskanych dzięki programowi mogłoby podnieść ogólny wskaźnik TFR z poziomu np. 1,04 do około 1,10.41 Choć jest to zmiana relatywnie niewielka w skali całego kraju, dla par bezpośrednio korzystających z programu jest to zmiana fundamentalna.
Znaczenie dla ogólnej dzietności leczenia niepłodności, w tym IVF, jest zatem ograniczone, jeśli chodzi o wpływ na całkowity współczynnik dzietności w populacji. Jednakże, dla tej mniejszości, która zmaga się z problemem niepłodności, dostępność i przystępność cenowa tych procedur jest absolutnie kluczowa. Koszt leczenia niepłodności działa jak wysoki "próg wejścia" do rodzicielstwa. Dopiero po pokonaniu tej bariery, często dzięki wsparciu publicznemu, pary te stają przed tymi samymi dylematami ekonomicznymi związanymi z wychowaniem dziecka, co pary płodne (kalkulacja "standardowych" kosztów pn i w⋅tn). Brak refundacji IVF efektywnie wyklucza znaczną część par niepłodnych z możliwości posiadania biologicznego potomstwa, niezależnie od ich gotowości do poniesienia późniejszych, długoterminowych kosztów wychowania dziecka. Dlatego polityka publicznego finansowania leczenia niepłodności, choć nie rozwiąże całościowo kryzysu demograficznego, jest ważnym i potrzebnym elementem kompleksowej strategii prorodzinnej, adresując specyficzną, ale istotną barierę dla konkretnej grupy obywateli.
9. Scenariusz 2035: Polska Bogaci się Dalej – Projekcje Demograficzne w Zależności od Reform
Długoterminowe prognozy demograficzne są obarczone niepewnością, jednak analiza scenariuszowa pozwala ocenić potencjalny wpływ różnych strategii politycznych na przyszły poziom dzietności. Poniżej przedstawiono trzy hipotetyczne scenariusze dla Polski na rok 2035, zakładające kontynuację trendu wzrostu zamożności, ale różniące się zakresem wdrożonych reform prorodzinnych.
Scenariusz BAU (Business As Usual) – Kontynuacja Obecnych Trendów
- Założenia: W tym scenariuszu zakłada się brak istotnych, nowych reform strukturalnych adresujących kluczowe ekonomiczne bariery dla dzietności. Oznacza to utrzymanie obecnego poziomu wsparcia (np. świadczenie 800+), ale bez znaczących inwestycji w dostępność i jakość usług opiekuńczych, bez przełomu w polityce mieszkaniowej i bez fundamentalnych zmian na rynku pracy ułatwiających godzenie ról zawodowych i rodzinnych.
- Prognoza TFR: W takich warunkach, przewiduje się dalszy spadek współczynnika dzietności, potencjalnie do poziomu 0,90 w 2035 roku.
- Analiza: Paradoksalnie, sam wzrost zamożności, jeśli nie towarzyszą mu odpowiednie reformy, może pogłębiać problem niskiej dzietności. Dzieje się tak, ponieważ rosnące płace (w) podnoszą koszt alternatywny czasu poświęcanego dzieciom. Jednocześnie, w bogatszych społeczeństwach rośnie presja na inwestycje w "jakość" dziecka (q), co zwiększa koszty pn(q). Malejąca użyteczność krańcowa kolejnych dzieci oraz rosnąca wartość czasu wolnego (ℓ) jako alternatywy dla obowiązków rodzicielskich dodatkowo wzmacniają tendencję spadkową TFR.
Scenariusz Umiarkowanych Reform
- Założenia: Ten scenariusz zakłada wdrożenie pewnych istotnych, ale nie w pełni kompleksowych reform. Główne działania obejmują zapewnienie powszechnego dostępu do publicznych lub subsydiowanych żłobków dla dzieci w wieku 0-3 lata oraz deregulację sektora budownictwa mieszkaniowego mającą na celu zwiększenie podaży mieszkań i obniżenie ich cen.
- Prognoza TFR: W wyniku tych działań, współczynnik dzietności mógłby wzrosnąć do poziomu 1,25.
- Analiza: Reformy te adresują dwa ważne komponenty kosztu dziecka. Powszechne żłobki przyczyniają się do obniżenia kosztu czasu (w⋅tn), ułatwiając rodzicom powrót na rynek pracy. Zwiększona podaż mieszkań i stabilizacja ich cen łagodzą presję związaną z pieniężnym kosztem pn (komponent mieszkaniowy). Efekt jest pozytywny, ale ograniczony, ponieważ inne bariery (np. związane z kulturą pracy, kosztami edukacji) pozostają nietknięte.
Scenariusz Modelu Skandynawskiego – Kompleksowe Reformy
- Założenia: Ten scenariusz opiera się na wdrożeniu szerokiego pakietu reform, inspirowanego rozwiązaniami stosowanymi w krajach skandynawskich, które charakteryzują się relatywnie wyższymi (choć również poniżej progu zastępowalności pokoleń) wskaźnikami dzietności. Oprócz działań z modelu umiarkowanego (powszechne żłobki, zwiększona podaż mieszkań), scenariusz ten zakłada dodatkowo: upowszechnienie elastycznych form czasu pracy (praca zdalna, elastyczne grafiki, praca w niepełnym wymiarze godzin), rozwój sektora taniego najmu mieszkań (np. budownictwo społeczne), oraz wprowadzenie długich, dobrze płatnych i równo dzielonych urlopów rodzicielskich, w tym znaczącej części urlopu typu "use it or lose it" przeznaczonej wyłącznie dla ojców.
- Prognoza TFR: Wdrożenie tak kompleksowego pakietu reform mogłoby podnieść współczynnik dzietności do poziomu 1,55.
- Analiza: Jest to najbardziej ambitne podejście, które jednocześnie i w sposób synergiczny adresuje wiele barier ekonomicznych. Znacząco obniża koszt czasu (w⋅tn) poprzez kombinację dostępnej opieki, elastycznej pracy i zaangażowania ojców. Redukuje również pieniężny koszt pn poprzez politykę mieszkaniową. Co więcej, długofalowo może przyczyniać się do zmiany norm społecznych dotyczących podziału obowiązków opiekuńczych i postrzegania roli ojca, co również sprzyja dzietności.
Porównanie tych scenariuszy sugeruje, że efekty reform prorodzinnych mogą nie być liniowe. Może istnieć pewien "próg krytyczny" kompleksowości i intensywności interwencji, po przekroczeniu którego TFR zaczyna reagować bardziej dynamicznie. Umiarkowane, fragmentaryczne reformy, choć przynoszą pewną poprawę (wzrost TFR z 0,90 do 1,25), mogą nie wystarczyć do osiągnięcia poziomu bliższego zastępowalności pokoleń. Dopiero synergiczny pakiet głębokich zmian, jak w modelu skandynawskim (wzrost TFR do 1,55), wydaje się mieć potencjał do bardziej znaczącej zmiany, ponieważ jednocześnie łagodzi wiele barier w ekonomicznym równaniu rodziny. Sugeruje to, że polityka "oszczędzania" na działaniach prorodzinnych i wdrażanie jedynie najtańszych lub najbardziej popularnych medialnie rozwiązań może okazać się nieefektywne w długim okresie. Osiągnięcie trwałej poprawy wskaźników demograficznych wymaga odważnych, kompleksowych i kosztownych strategii, które fundamentalnie zmieniają warunki ekonomiczne i społeczne podejmowania decyzji o rodzicielstwie.
10. AI, Robotyzacja, Automatyzacja – Cztery Kanały Wpływu na Dzietność
Postęp technologiczny, zwłaszcza w dziedzinie sztucznej inteligencji (AI), robotyzacji i automatyzacji, niesie ze sobą głębokie zmiany na rynku pracy i w strukturze gospodarki, co nie pozostanie bez wpływu na decyzje prokreacyjne. Można zidentyfikować co najmniej cztery główne kanały, poprzez które te technologie mogą oddziaływać na dzietność.
10.1. Presja na dochody klasy średniej (automatyzacja "white-collar")
Automatyzacja coraz częściej dotyka nie tylko pracy fizycznej w przemyśle, ale także zadań wykonywanych przez pracowników umysłowych (tzw. "white-collar automation") w sektorach takich jak usługi finansowe, administracja, marketing czy nawet niektóre obszary prawa i medycyny.17 Może to prowadzić do stagnacji płac w tych grupach zawodowych, wzrostu niepewności zatrudnienia, a nawet do tzw. bezrobocia technologicznego, jeśli tempo tworzenia nowych miejsc pracy komplementarnych do AI będzie wolniejsze niż tempo eliminacji starych. Wzrost niepewności dochodowej, jak wskazują badania 19, jest czynnikiem negatywnie wpływającym na dzietność. Rodziny obawiające się o swoją przyszłość finansową mogą odkładać decyzję o dziecku lub ograniczać jego liczbę (Ryzyko ↑→ TFR ↓).
10.2. Wzrost nierówności
Jeśli korzyści płynące z rozwoju AI i automatyzacji będą koncentrować się w rękach właścicieli kapitału oraz wąskiej grupy wysoko wykwalifikowanych specjalistów (np. programistów AI, analityków danych), podczas gdy płace większości pracowników będą rosły wolno lub spadały, może to prowadzić do pogłębienia nierówności dochodowych i majątkowych. Wzrost nierówności może z kolei nasilać zjawisko "premium parenting". W społeczeństwie o dużych dysproporcjach, rodzice mogą odczuwać jeszcze silniejszą presję na maksymalne inwestowanie w "jakość" (q) swoich dzieci (edukację, umiejętności), aby zapewnić im szansę na utrzymanie lub poprawę pozycji społecznej. To z kolei prowadzi do wzrostu pieniężnego kosztu dziecka (pn(q)↑), co może skutkować dalszym spadkiem TFR (↓).
10.3. Roboty-opiekunowie i rola "emerytalna" dzieci
Rozwój zaawansowanych robotów usługowych, w tym robotów zdolnych do świadczenia opieki osobom starszym lub niepełnosprawnym (wspomina o tym np. raport McKinsey 17), może w przyszłości zmienić sposób postrzegania opieki na starość. Jeśli roboty staną się powszechnie dostępne i skuteczne w tej roli, mogą częściowo lub całkowicie zastąpić dzieci w ich tradycyjnej funkcji wsparcia i opieki nad starzejącymi się rodzicami. W kategoriach modelu OLG, oznaczałoby to dalszy spadek oczekiwanego transferu międzypokoleniowego (σ↓), co mogłoby dodatkowo osłabić motywację do posiadania dzieci, zwłaszcza w kulturach, gdzie ten aspekt odgrywał historycznie większą rolę (TFR ↓).
10.4. Tańszy czas wolny / opieka dzięki AI
Z drugiej strony, AI i automatyzacja mogą przynieść pewne korzyści ułatwiające rodzicielstwo. Automatyzacja części obowiązków domowych (np. inteligentne domy, roboty sprzątające) może uwolnić część czasu rodziców. AI może również obniżyć koszty niektórych form opieki nad dziećmi (np. poprzez inteligentne systemy monitoringu, spersonalizowane aplikacje edukacyjne wspierające naukę w domu) lub uczynić je bardziej efektywnymi. Jeśli AI doprowadzi do znaczącego wzrostu produktywności w całej gospodarce, może to potencjalnie skutkować skróceniem standardowego czasu pracy i zwiększeniem ilości dostępnego czasu wolnego (ℓ↑) dla rodziców. Obniżenie czasochłonności opieki nad dzieckiem (tn↓) lub ogólne zwiększenie dostępności czasu wolnego mogłoby pozytywnie wpłynąć na dzietność (TFR ↑).
Bilans wpływu AI na dzietność jest niejednoznaczny i będzie zależał od tego, które z opisanych kanałów okażą się dominujące w danej gospodarce i dla poszczególnych grup społecznych. Wpływ ten może być silnie zróżnicowany. Dla wysoko wykwalifikowanych specjalistów, których praca jest komplementarna do AI, postęp technologiczny może oznaczać wzrost dochodów i potencjalnie dostęp do tańszych, zautomatyzowanych usług opiekuńczych, co mogłoby sprzyjać decyzjom prokreacyjnym. Z kolei dla osób, których miejsca pracy są zagrożone automatyzacją, dominować może wzrost niepewności ekonomicznej i presji na dochody, co negatywnie odbije się na dzietności. Może to prowadzić do dalszej polaryzacji wzorców dzietności między różnymi grupami społeczno-ekonomicznymi. Kluczową rolę w kształtowaniu ostatecznego bilansu odegra polityka państwa, zwłaszcza w zakresie edukacji, rynku pracy oraz redystrybucji zysków generowanych przez postęp technologiczny, tak aby jego korzyści były szeroko dzielone, a negatywne skutki minimalizowane.
11. Teoretyczny Eksperyment: „Ostatni Polak” a Migracje – Rola Przepływów Ludności w Systemach Demograficznych
Procesy migracyjne, obok ruchu naturalnego (urodzeń i zgonów), są fundamentalnym czynnikiem kształtującym strukturę i dynamikę demograficzną każdego kraju.42 Napływ imigrantów, zwłaszcza młodych osób w wieku produkcyjnym i reprodukcyjnym, może pozytywnie wpływać na potencjał demograficzny kraju przyjmującego, zwiększając liczbę ludności, zasilając rynek pracy i, co istotne z perspektywy tego raportu, potencjalnie wpływając na liczbę urodzeń i wskaźniki dzietności.42
Teoretyczny eksperyment myślowy, przedstawiony w konspekcie, ilustruje potencjalną rolę migracji w odsuwaniu perspektywy wyludnienia Polski. Przy czysto hipotetycznym założeniu TFR równego zeru i braku migracji, moment "statystycznego zera" (umownie zdefiniowany jako mniej niż 100 urodzeń rocznie) przypadłby w roku 2275. Umiarkowany napływ imigrantów (50 000 osób rocznie, przy założeniu TFR imigrantek na poziomie 1,5) przesuwa tę datę na rok 2320. Z kolei silny napływ (100 000 osób rocznie, TFR imigrantek 1,7) odsuwa perspektywę "statystycznego zera" poza rok 2350. Model ten jasno pokazuje, że imigracja młodych kobiet, zwłaszcza tych charakteryzujących się wyższym wskaźnikiem dzietności niż populacja rodzima, może działać jak "reset" dla licznika demograficznego, odsuwając w czasie negatywne konsekwencje bardzo niskiej dzietności.
Kluczowe jest jednak pytanie o realizm założeń dotyczących TFR imigrantek oraz o długoterminową dynamikę ich zachowań prokreacyjnych w kraju przyjmującym.
- Polska: W ostatnich latach Polska stała się krajem imigracji netto. W 2022 roku dzieci urodzone przez imigrantki stanowiły 5,5% wszystkich urodzeń w kraju, co oznacza znaczący wzrost w porównaniu z 0,16% w 2011 roku. Najliczniejszą grupą matek-imigrantek były Ukrainki (13 738 urodzeń w 2022 r.), a następnie Białorusinki (741 urodzeń).44 W latach 2007-2020 liczba urodzeń przez kobiety nieposiadające polskiego obywatelstwa wzrosła aż o 1860%.45 Brakuje jednak precyzyjnych, długoterminowych danych dotyczących TFR poszczególnych grup imigrantek w Polsce. Powszechnie przyjmuje się, że ich dzietność jest początkowo wyższa niż Polek, ale z czasem ulega procesowi adaptacji do norm i warunków panujących w kraju przyjmującym.
- Japonia: Doświadczenia Japonii są pod tym względem bardziej złożone i mniej optymistyczne. Badania wskazują, że TFR imigrantek w Japonii jest często niższy niż Japonek lub co najwyżej zbliżony, z nielicznymi wyjątkami (np. imigrantki z Filipin, których TFR w 2010 r. wynosił 1,46, podczas gdy dla Japonek 1,31, ale dla Chinek tylko 0,87).46 Przyczynami tego zjawiska są m.in. trudne warunki wychowania dzieci w Japonii (wysokie koszty, brak wystarczającego wsparcia), niestabilność małżeństw międzynarodowych oraz silna presja asymilacyjna. W rezultacie, sam napływ imigrantek niekoniecznie prowadzi do znaczącego podniesienia ogólnego wskaźnika TFR w Japonii.47 Teoria adaptacji społecznej, która zakłada konwergencję dzietności imigrantek do poziomu kobiet rodzimych, w przypadku Japonii oznacza adaptację do bardzo niskiego poziomu dzietności.
- Korea Południowa: Kraj ten zmaga się z rekordowo niskim TFR na świecie. W 2023 roku wskaźnik ten wyniósł 0,72, chociaż w 2024 roku odnotowano niewielki, być może chwilowy, wzrost do 0,75.48 W tym kontekście, nawet jeśli imigrantki przybywające do Korei Południowej charakteryzują się początkowo wyższą dzietnością, szybko podlegają one tym samym ekstremalnym presjom ekonomicznym i społecznym, które ograniczają dzietność Koreanek. Rośnie co prawda akceptacja dla posiadania dzieci poza związkiem małżeńskim, a odsetek dzieci urodzonych przez kobiety niezamężne, choć wciąż niski (4,7% w 2023 r.), wykazuje tendencję wzrostową.50 Jednakże, ogólny kontekst silnej presji na "jakość" dziecka, wysokich kosztów życia i edukacji oraz wymagającej kultury pracy sprawia, że trudno oczekiwać, aby imigracja sama w sobie rozwiązała kryzys demograficzny Korei.51
Poniższa tabela próbuje zebrać dostępne (choć ograniczone) dane na temat TFR ludności rodzimej i imigrantek.
Tabela 2: Porównawczy Współczynnik Dzietności (TFR) Ludności Rodzimej vs. Główne Grupy Imigrantek (Polska, Japonia, Korea Południowa)
| Kraj | Grupa (Rodzima/Imigrantki) | TFR | Rok danych | Źródło |
| Polska | Polki | ~1,1 | 2023 | Konspekt |
| Imigrantki (ogółem/główne grupy) | b.d. | |||
| Japonia | Japonki | 1,31 | 2010 | 46 |
| Imigrantki Chinki | 0,87 | 2010 | 46 | |
| Imigrantki Filipinki | 1,46 | 2010 | 46 | |
| Imigrantki Tajki | 1,04 | 2010 | 46 | |
| Imigrantki Brazylijki | 1,27 | 2010 | 46 | |
| Korea Południowa | Koreanki | 0,72 | 2023 | 48 |
| Imigrantki (ogółem/główne grupy) | b.d. |
Uwaga: Tabela ma charakter wysoce ilustracyjny z powodu braku kompleksowych, porównywalnych i aktualnych danych o TFR poszczególnych grup imigrantek we wszystkich trzech krajach w dostarczonych materiałach. Dane dla Japonii pochodzą z badań sprzed ponad dekady.
Wartość tej (nawet niekompletnej) tabeli polega na tym, że pozwala ona wstępnie zweryfikować założenia o wyższym TFR imigrantek. Dane dla Japonii sugerują, że nie zawsze jest to prawdą, a procesy adaptacyjne mogą szybko obniżać dzietność imigrantek. To z kolei wpływa na ocenę potencjału migracji jako narzędzia polityki demograficznej.
Analiza roli migracji prowadzi do wniosku, że może ona stanowić co najwyżej tymczasowe remedium, a nie długoterminowe rozwiązanie problemu strukturalnej niskiej dzietności. Poleganie na imigracji jako głównym sposobie przeciwdziałania kryzysowi demograficznemu jest podejściem krótkowzrocznym, jeśli nie towarzyszą mu fundamentalne reformy adresujące przyczyny niskiej dzietności w całej populacji, zarówno rodzimej, jak i imigracyjnej. Imigrantki i ich potomstwo, w pierwszym lub drugim pokoleniu, również zaczynają podlegać tym samym presjom ekonomicznym (wysokie koszty mieszkania, edukacji, opieki, wysoki koszt alternatywny czasu), które ograniczają dzietność w kraju przyjmującym. Migracja może "kupić czas" na wdrożenie niezbędnych reform wewnętrznych, ale nie zastąpi konieczności uczynienia rodzicielstwa bardziej ekonomicznie osiągalnym i społecznie wspieranym dla wszystkich mieszkańców.
12. Dane GUS 2010-2024 i Prognoza 2025-2039 (Polska) oraz Prognozy dla Japonii i Korei Południowej: Mroczna Perspektywa Demograficzna
Analiza historycznych danych dotyczących liczby urodzeń oraz długoterminowe prognozy demograficzne dla Polski, Japonii i Korei Południowej malują obraz głębokiego i trwałego kryzysu, który będzie miał daleko idące konsekwencje społeczne i gospodarcze.
Polska – dane historyczne i prognozy GUS:
Liczba urodzeń w Polsce systematycznie spada. W 2010 roku odnotowano 413,3 tysiąca urodzeń, podczas gdy szacunki na rok 2024 wskazują na zaledwie 252,0 tysiące (dane z konspektu). Oznacza to spadek o blisko 40% w ciągu zaledwie 14 lat. Prognozy Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) na kolejne lata nie napawają optymizmem. Przewiduje się, że do 2039 roku liczba urodzeń może spaść do 178,0 tysięcy rocznie (dane z konspektu).
Długoterminowa prognoza demograficzna GUS, opublikowana w 2023 roku, zakłada, że w scenariuszu średnim (uznawanym za najbardziej prawdopodobny) liczba ludności Polski zmniejszy się do 33,2 miliona w 2050 roku i do 30,9 miliona w 2060 roku.52 Co istotne, prognoza ta opiera się na założeniu stopniowego wzrostu współczynnika dzietności do poziomu 1,49 w 2060 roku – poziomu wciąż znacznie niższego od prostej zastępowalności pokoleń (ok. 2,1) i wyższego niż obecnie obserwowane wartości. Wariant pesymistyczny prognozy GUS przewiduje spadek liczby ludności Polski nawet do 26,7 miliona w 2060 roku. Równocześnie z depopulacją postępować będzie gwałtowne starzenie się społeczeństwa. Mediana wieku ludności Polski ma wzrosnąć do ponad 52 lat w 2050 roku, co oznacza, że ponad połowa mieszkańców kraju będzie miała powyżej 50 lat.53
Japonia – prognozy:
Japonia jest krajem, który od wielu dekad zmaga się z problemem niskiej dzietności i starzenia się społeczeństwa. Populacja Japonii w 2024 roku szacowana jest na około 123,6 miliona osób.54 Prognozy Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) wskazują na dalszy, systematyczny spadek liczby ludności – do około 105 milionów w 2050 roku i zaledwie 77 milionów w roku 2100.55 Inne, bardziej alarmistyczne prognozy, oparte na utrzymaniu obecnych trendów, mówią nawet o możliwości zniknięcia połowy japońskich miast w ciągu najbliższych stu lat z powodu depopulacji.56
Korea Południowa – prognozy:
Korea Południowa notuje obecnie najniższy na świecie współczynnik dzietności. W 2023 roku TFR wyniósł tam zaledwie 0,72, chociaż w 2024 roku odnotowano niewielki wzrost do 0,75.48 Perspektywy demograficzne są dramatyczne. Prognozuje się, że populacja Korei Południowej, licząca 51,8 miliona mieszkańców w 2020 roku, może zmniejszyć się do 36,22 miliona w 2072 roku.48 Inna prognoza wskazuje na spadek liczby ludności do 39 milionów w 2065 roku, przy czym już w 2031 roku mediana wieku mieszkańców Korei Południowej ma przekroczyć 50 lat.57 Prognozy ONZ dla Korei Południowej nie są bezpośrednio przytoczone w dostępnych fragmentach, ale inne źródła wskazują na prognozowaną populację 48,7 miliona w 2044 roku przy medianie wieku wynoszącej aż 56 lat.51
Poniższa tabela zestawia kluczowe elementy długoterminowych prognoz demograficznych dla analizowanych krajów.
Tabela 3: Porównawcze Długoterminowe Prognozy Demograficzne (Populacja, TFR, Mediana Wieku) dla Polski, Japonii i Korei Południowej
| Kraj | Wskaźnik | Prognoza na rok ~2050/2060 | Źródło (Przykładowe) |
| Polska | Populacja (mln) | 33,2 (2050), 30,9 (2060) | GUS 52 |
| TFR | 1,49 (2060, zał. GUS) | GUS 52 | |
| Mediana Wieku (lata) | >52 (2050) | GUS 53 | |
| Japonia | Populacja (mln) | 105 (2050), (ok. 87 w 2070 wg niektórych źródeł) | ONZ 55, inne |
| TFR | Poniżej zastępowalności (brak konkretnej prognozy TFR w snippetach) | ||
| Mediana Wieku (lata) | Wysoka, rosnąca (brak konkretnej liczby w snippetach dla 2050) | ||
| Korea Płd. | Populacja (mln) | ~40-48 (zależnie od źródła i roku, np. 39 w 2065, 48.7 w 2044) | Różne 51 |
| TFR | Bardzo niski (brak konkretnej prognozy TFR w snippetach) | ||
| Mediana Wieku (lata) | >50 (2031), 56 (2044) | 51 |
Uwaga: Tabela ma charakter podsumowujący i opiera się na dostępnych fragmentach; szczegółowe, w pełni porównywalne prognozy dla wszystkich wskaźników i krajów z jednego źródła mogą się różnić.
Wartość tej tabeli polega na uwydatnieniu dramatycznej skali prognozowanego spadku populacji i starzenia się społeczeństw we wszystkich trzech analizowanych krajach. Umożliwia ona bezpośrednie porównanie długoterminowych perspektyw demograficznych, wskazując na podobieństwa w dynamice zmian. Stanowi to punkt wyjścia do analizy długofalowych konsekwencji tych trendów dla systemów gospodarczych, rynków pracy, systemów opieki zdrowotnej i systemów emerytalnych. Jednocześnie, tak mroczne prognozy podkreślają pilną potrzebę wdrożenia skutecznych i kompleksowych polityk, jeśli kraje te chcą złagodzić negatywne skutki depopulacji i starzenia się.
Analiza tych prognoz prowadzi do niepokojącego wniosku o możliwej zbieżności trajektorii demograficznych Polski i Korei Południowej ku "scenariuszowi japońskiemu". Japonia jest krajem, który najwcześniej i najgłębiej doświadczył skutków długotrwałej niskiej dzietności, stając się jednym z najstarszych społeczeństw świata.56 Konsekwencje tego stanu rzeczy są w Japonii wyraźnie widoczne: wieloletnia stagnacja gospodarcza ("stracone dekady"), rosnąca presja na system opieki zdrowotnej i emerytalny, problemy z niedoborem siły roboczej na rynku pracy, wyludnianie się obszarów peryferyjnych. Prognozy dla Polski 52 i Korei Południowej 48 wskazują na podobną ścieżkę, choć z pewnym opóźnieniem czasowym. Oznacza to, że struktura demograficzna tych krajów będzie się coraz bardziej upodabniać do obecnej lub przyszłej struktury Japonii. Doświadczenia japońskie, zarówno w zakresie negatywnych skutków demograficznych, jak i prób ich łagodzenia (z różnym skutkiem), mogą i powinny służyć jako studium przypadku oraz poważne ostrzeżenie dla Polski i Korei Południowej. Jeśli nie zostaną podjęte zdecydowane i skuteczne działania, kraje te mogą w przyszłości zmagać się z analogicznymi, niezwykle trudnymi do rozwiązania problemami społeczno-gospodarczymi, które mogą znacząco obniżyć potencjał rozwojowy i jakość życia obywateli.58 Analiza japońskich błędów i ewentualnych sukcesów w polityce demograficznej i społecznej powinna stać się ważnym elementem kształtowania strategii dla Polski i Korei Południowej, aby uniknąć powtórzenia najbardziej negatywnych scenariuszy.
Wnioski Końcowe: Nawigacja przez Demograficzną Transformację – Ekonomiczna Mapa Drogowa ku Zrównoważonej Przyszłości
Przeprowadzona analiza jednoznacznie wskazuje, że obserwowany w Polsce, Japonii i Korei Południowej, a także w wielu innych krajach rozwiniętych, dramatyczny spadek dzietności jest zjawiskiem o głęboko zakorzenionych przyczynach ekonomicznych. Nie jest to jedynie efekt przejściowych mód, zmian kulturowych czy błędów politycznych konkretnych rządów, lecz przede wszystkim rezultat racjonalnych decyzji podejmowanych przez jednostki i rodziny w odpowiedzi na fundamentalnie zmieniające się warunki ekonomiczne i społeczne, w jakich przychodzi im funkcjonować.
Kluczowymi czynnikami leżącymi u podstaw tego zjawiska są, z jednej strony, systematycznie rosnące koszty związane z posiadaniem i wychowaniem dzieci – obejmujące nie tylko bezpośrednie wydatki pieniężne (pn), ale także coraz wyższy koszt alternatywny czasu rodziców (w⋅tn), zwłaszcza kobiet, oraz rosnące inwestycje w "jakość" potomstwa (q). Z drugiej strony, obserwuje się malejącą krańcową użyteczność z posiadania kolejnych dzieci w kontekście szerokiej dostępności innych źródeł satysfakcji oraz osłabienia tradycyjnych, ekonomicznych motywacji do wielodzietności (np. dzieci jako zabezpieczenie na starość, σ↓). Dodatkowo, czynniki takie jak niepewność dochodowa, niestabilność na rynku pracy, wysokie koszty mieszkaniowe oraz ryzyka związane z jakością opieki zdrowotnej czy regulacjami prawnymi (np. dotyczącymi zdrowia reprodukcyjnego) potęgują niechęć do podejmowania długoterminowych zobowiązań, jakimi są dzieci.
W świetle tych ustaleń, formułowanie skutecznych strategii politycznych wymaga odejścia od doraźnych, często populistycznych działań na rzecz kompleksowego podejścia, które adresuje jednocześnie wiele zidentyfikowanych barier ekonomicznych. Najważniejsze rekomendacje obejmują:
- Priorytet dla polityk obniżających koszt alternatywny czasu rodziców: Obejmuje to zapewnienie powszechnego dostępu do wysokiej jakości, publicznej lub subsydiowanej opieki nad dziećmi najmłodszymi (żłobki, przedszkola), promowanie elastycznych form zatrudnienia umożliwiających godzenie pracy z życiem rodzinnym, oraz wdrażanie i egzekwowanie długich, dobrze płatnych i równo dzielonych urlopów rodzicielskich, ze szczególnym uwzględnieniem roli ojców (np. urlopy "use it or lose it").
- Interwencje na rynku mieszkaniowym: Konieczne są działania zwiększające podaż mieszkań (zwłaszcza w dużych aglomeracjach) oraz rozwój sektora stabilnego i przystępnego cenowo najmu, aby zmniejszyć barierę mieszkaniową dla młodych rodzin.
- Wzmacnianie publicznej edukacji i rozsądna polityka wobec kosztów "jakości": Inwestycje w wysokiej jakości, bezpłatną edukację publiczną na wszystkich poziomach mogą zmniejszyć presję na kosztowne korepetycje i prywatne szkoły. Należy również rozważyć mechanizmy ograniczające niekontrolowany "wyścig zbrojeń" w inwestycjach w "jakość" dziecka.
- Zapewnienie bezpieczeństwa ekonomicznego i redukcja niepewności na rynku pracy: Działania na rzecz stabilizacji zatrudnienia, ograniczenia segmentacji rynku pracy (np. nadużywania umów czasowych), wspierania rozwoju umiejętności i przekwalifikowania pracowników w obliczu automatyzacji są kluczowe dla budowania poczucia bezpieczeństwa niezbędnego do podejmowania decyzji o rodzicielstwie.
- Dbałość o wysoką jakość i dostępność opieki zdrowotnej: Dotyczy to zarówno ogólnej opieki zdrowotnej, jak i w szczególności opieki okołoporodowej oraz zdrowia reprodukcyjnego, w tym dostępu do leczenia niepłodności. Stabilne i wspierające otoczenie prawne i medyczne jest fundamentem poczucia bezpieczeństwa.
Należy podkreślić, że odwrócenie lub nawet zahamowanie negatywnych trendów demograficznych jest procesem niezwykle trudnym i długotrwałym. Nie ma prostych ani szybkich rozwiązań. Wymaga to konsekwentnych, strategicznych działań podejmowanych ponad podziałami politycznymi, opartych na rzetelnej diagnozie ekonomicznej i społecznej, a nie na doraźnych interwencjach czy "politycznych sloganach".
Wyzwanie demograficzne, przed którym stoją Polska, Japonia, Korea Południowa i wiele innych krajów, jest jednym z największych wyzwań współczesności. Skuteczne stawienie mu czoła wymaga nie tylko mądrości politycznej i zasobów finansowych, ale także głębokiej zmiany świadomości społecznej dotyczącej wartości rodziny, pracy i podziału ról. Niniejszy raport, przedstawiając ekonomiczną diagnozę problemu, ma nadzieję przyczynić się do bardziej merytorycznej debaty i poszukiwania rozwiązań, które pozwolą na nawigację przez tę trudną transformację demograficzną w kierunku bardziej zrównoważonej i dostatniej przyszłości.
Słowniczek Pojęć
- AI – sztuczna inteligencja (Artificial Intelligence).
- BAU – business as usual, scenariusz zakładający kontynuację obecnych trendów bez istotnych zmian polityki.
- Hagwon / Juku – prywatne, płatne szkoły i kursy przygotowawcze, popularne odpowiednio w Korei Południowej i Japonii, mające na celu uzupełnienie edukacji publicznej i przygotowanie do egzaminów.
- Leisure (ℓ) – czas wolny, czas nieprzeznaczony na pracę zarobkową ani obowiązki domowe/opiekuńcze.
- OLG – model Overlapping Generations (pokolenia nakładające się); model ekonomiczny analizujący interakcje między różnymi pokoleniami żyjącymi jednocześnie.
- pn – pieniężny koszt wychowania jednego dziecka.
- pn(q) – pieniężny koszt wychowania jednego dziecka o określonym poziomie "jakości" q.
- PI-ratio – wskaźnik ceny mieszkania do rocznego dochodu (Price-to-Income ratio); miernik dostępności mieszkań.
- Premium parenting – strategia rodzicielska polegająca na maksymalnej inwestycji czasu i pieniędzy w "jakość" dziecka (edukację, rozwój talentów itp.).
- q – "jakość" dziecka; poziom inwestycji rodziców w kapitał ludzki dziecka.
- σ (sigma) – transfer międzypokoleniowy od dzieci do rodziców na starość w modelu OLG.
- TFR – całkowity współczynnik dzietności (Total Fertility Rate); średnia liczba dzieci, jaką urodziłaby kobieta w ciągu całego swojego okresu rozrodczego, przy założeniu, że płodność w poszczególnych grupach wieku utrzymałaby się na poziomie obserwowanym w danym roku.
- Urlop „use it or lose it” – część urlopu rodzicielskiego przypisana indywidualnie jednemu z rodziców (zazwyczaj ojcu), która przepada, jeśli nie zostanie przez niego wykorzystana (nie może być przeniesiona na drugiego rodzica).
- w⋅tn – koszt czasu rodzica; wartość utraconych zarobków lub innych korzyści z alternatywnego wykorzystania czasu poświęconego na wychowanie dziecka.
- White-collar automation – automatyzacja pracy biurowej, umysłowej, wykonywanej przez tzw. "białe kołnierzyki".
- ∂U/∂n – krańcowa użyteczność z liczby dzieci; dodatkowa satysfakcja uzyskana z posiadania jeszcze jednego dziecka.
- ∂U/∂c – krańcowa użyteczność z konsumpcji innych dóbr; dodatkowa satysfakcja uzyskana z konsumpcji dodatkowej jednostki dóbr innych niż dzieci.
Cytowane prace
- Średnie wynagrodzenie w Korei Południowej - EARLY - Time tracking app, otwierano: czerwca 7, 2025, https://early.app/pl/srednia-krajowa/korea-poludniowa/
- Gender equality and work - OECD, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.oecd.org/en/topics/gender-equality-and-work.html
- Gender equality - OECD, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.oecd.org/en/topics/gender-equality.html
- OECD average annual hours worked: Comparative analysis and implications - EconStor, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.econstor.eu/bitstream/10419/284719/1/1882477227.pdf
- Czy Polacy pracują więcej niż inni? W 6 wykresów przez rynek pracy - XYZ, otwierano: czerwca 7, 2025, https://xyz.pl/czy-polacy-pracuja-wiecej-niz-inni-w-6-wykresow-przez-rynek-pracy/
- List of countries by average annual labor hours - Wikipedia, otwierano: czerwca 7, 2025, https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_average_annual_labor_hours
- Hagwons And Korea's Obsession With Education - Creatrip, otwierano: czerwca 7, 2025, https://creatrip.com/en/blog/9064
- The Impact of Korea's 'Hagwon' Culture on Academic Pressure Among High School Students - Paradigm Press, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.paradigmpress.org/rae/article/download/1488/1319/1671
- System Edukacyjny w Japonii - Ideologia.pl, otwierano: czerwca 7, 2025, https://ideologia.pl/system-edukacyjny-w-japonii/
- Costs of education in Japan – based on Aera with Kids' data, otwierano: czerwca 7, 2025, https://educationinjapan.wordpress.com/education-system-in-japan-general/costs-of-education-in-japan-as-researched-by-a-parent/
- Juku - Wikipedia, otwierano: czerwca 7, 2025, https://en.wikipedia.org/wiki/Juku
- Ile kosztuje godzina korepetycji? Sprawdź, jak nie przepłacić za lekcje!, otwierano: czerwca 7, 2025, https://wsfh.edu.pl/ile-kosztuje-godzina-korepetycji-sprawdz-jak-nie-przeplacic-za-lekcje
- Ile kosztują korepetycje w 2023 r.? Nawet 400 zł za lekcję [CENNIK] - GazetaPrawna.pl, otwierano: czerwca 7, 2025, https://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/9291458,korepetycje-2023-ile-kosztuja-dodatkowe-lekcje-nawet-400-zl-za-godzine-cennik.html
- Polskie umowy o pracę w europejskiej „czołówce”. Mamy powody do niepokoju? - Forbes, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.forbes.pl/gospodarka/czasowe-umowy-o-prace-w-polsce-i-ue/c3yw756
- Dualizm polskiego rynku pracy w dobie pandemii COVID19, otwierano: czerwca 7, 2025, https://pie.net.pl/wp-content/uploads/2021/12/PIE-Dualizm.pdf
- Poland - Temporary employees - 2025 Data 2026 Forecast 2009-2023 Historical, otwierano: czerwca 7, 2025, https://tradingeconomics.com/poland/temporary-employees-eurostat-data.html
- Ramię w ramię z robotem - McKinsey, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.mckinsey.com/pl/~/media/McKinsey/Locations/Europe%20and%20Middle%20East/Polska/Raporty/Ramie%20w%20ramie%20z%20robotem/Rami-w-rami-z-robotem_Raport-McKinsey.pdf
- Przyszłość pracy – jak automatyzacja i AI zmieniają rynek zatrudnienia? - MobileTrends, otwierano: czerwca 7, 2025, https://mobiletrends.pl/przyszlosc-pracy-jak-automatyzacja-i-ai-zmieniaja-rynek-zatrudnienia/
- Economic Uncertainty and Fertility - ifo Institut, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.ifo.de/DocDL/cesifo1_wp9025.pdf
- Global Price to Rent Ratios - Global Property Guide, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.globalpropertyguide.com/price-to-rent-ratios
- Cost of Living City Ranking 2024 - Mercer, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.mercer.com/insights/total-rewards/talent-mobility-insights/cost-of-living/
- Najbardziej wymagające szkoły na świecie? Duża rywalizacja między uczniami - Edukacja, otwierano: czerwca 7, 2025, https://edukacja.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/9361864,najbardziej-wymagajace-szkoly-na-swiecie-duza-rywalizacja-miedzy-uczn.html
- Nie tylko dzietność. 500+ wpłynęło pozytywnie na kwestie migracji i ubóstwa dzieci, otwierano: czerwca 7, 2025, https://klubjagiellonski.pl/2025/01/11/nie-tylko-dzietnosc-500-wplynelo-pozytywnie-na-kwestie-migracji-i-ubostwa-dzieci/
- Miliardy złotych na 500 i 800 plus się nie opłaciły. Rząd przyznaje to oficjalnie - INNPoland., otwierano: czerwca 7, 2025, https://innpoland.pl/209071,800-plus-ma-zalety-i-wady-rzad-eksperci-i-analitycy-oceniaja-program
- Sromotna klęska programu 800 plus w kontekście dzietności - My Company Polska, otwierano: czerwca 7, 2025, https://mycompanypolska.pl/artykul/sromotna-kleska-programu-800-plus-w-kontekscie-dzietnosci/16220
- Globalna sensacja czy kapiszon? Kolejny kraj chce finansowo zachęcić do posiadania dzieci [ANALIZA] - Money.pl, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.money.pl/gospodarka/globalna-sensacja-czy-kapiszon-kolejny-kraj-chce-finansowo-zachecic-do-posiadania-dzieci-analiza-7137206048602752a.html
- 300 mln więcej na rozwój sieci żłobków. Dobry kierunek, ale za mało, by zadbać o bezpieczeństwo ekonomiczne kobiet - OKO.press, otwierano: czerwca 7, 2025, https://oko.press/300-mln-wiecej-rozwoj-sieci-zlobkow-dobry-kierunek-wciaz-kropla-morzu-potrzeb-malo-by-zadbac-o-bezpieczenstwo-ekonomiczne-kobiet
- Dłuższe urlopy i wyższe zasiłki sprzyjają dzietności. Żłobki już niekoniecznie, otwierano: czerwca 7, 2025, https://klubjagiellonski.pl/2024/10/05/dluzsze-urlopy-i-wyzsze-zasilki-sprzyjaja-dzietnosci-zlobki-juz-niekoniecznie/
- Analysis of Childcare Support Policies and Fertility Rates of the OECD Countries: Focusing on Cash-support Policies, Child-care Facility Policies, and Tax Benefits Policies - ResearchGate, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.researchgate.net/publication/264175795_Analysis_of_Childcare_Support_Policies_and_Fertility_Rates_of_the_OECD_Countries_Focusing_on_Cash-support_Policies_Child-care_Facility_Policies_and_Tax_Benefits_Policies
- Cheaper Child Care, More Children, otwierano: czerwca 7, 2025, https://d-nb.info/992570387/34
- Impact of a Reform Towards Shared Parental Leave on Continued Fertility in Norway and Sweden - ResearchGate, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.researchgate.net/publication/339372055_Impact_of_a_Reform_Towards_Shared_Parental_Leave_on_Continued_Fertility_in_Norway_and_Sweden
- "Dziennik Gazeta Prawna": ograniczenie aborcji wpływa na dzietność | Polska Agencja Prasowa SA, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1455547%2Cdziennik-gazeta-prawna-ograniczenie-aborcji-wplywa-na-dzietnosc.html
- Ograniczenie aborcji wpływa na dzietność [SONDAŻ] - GazetaPrawna.pl, otwierano: czerwca 7, 2025, https://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/8570193,ograniczenie-aborcji-wplyw-na-dzietnosc-dzieci-mlodziez-kobiety.html
- To są NAJLEPSZE porodówki w Polsce! Sprawdź gdzie rodzić w świetnych warunkach. Oto najnowszy RAPORT. Te szpitale zostały wyróżnione! | Katowice Nasze Miasto, otwierano: czerwca 7, 2025, https://katowice.naszemiasto.pl/to-sa-najlepsze-porodowki-w-polsce-sprawdz-gdzie-rodzic-w/ar/c14-9500487
- Mayo Clinic authors deem maternal health factor risk adjustment imperative for perinatal care quality ratings, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.mayoclinic.org/medical-professionals/obstetrics-gynecology/news/mayo-clinic-authors-deem-maternal-health-factor-risk-adjustment-imperative-for-perinatal-care-quality-ratings/mac-20580357
- The Relationship between Various Measures of Perinatal Quality - PubMed, otwierano: czerwca 7, 2025, https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/39821750/
- Ranking Fundacji "Rodzić po Ludzku". Lubelski szpital w "Top 10 w Polsce", otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.dziennikwschodni.pl/hrubieszow/tu-rodzi-sie-po-ludzku,n,1000356727.html
- Ile kosztuje zapłodnienie in vitro? - Białystok - Klinika Bocian, otwierano: czerwca 7, 2025, https://klinikabocian.pl/cennik
- Rządowy program finansowania in vitro 2024-2028 - Klinika Bocian, otwierano: czerwca 7, 2025, https://klinikabocian.pl/klinika/dofinansowanie-in-vitro/prawo/rzadowy-program-finansowania-in-vitro-w-polsce-2024-2028-zasady-i-kryteria-kwalifikacji-par
- Państwo daje na in vitro 500 mln zł. A dzięki samorządom wciąż rodzą się dzieci – to już 11 tys. - OKO.press, otwierano: czerwca 7, 2025, https://oko.press/panstwo-daje-na-vitro-500-mln-zl-a-dzieki-samorzadom-wciaz-rodza-sie-dzieci-to-juz-11-tys
- Demograficzna odsiecz? Program in vitro działa, ale depopulacji nie zatrzyma - Forsal.pl, otwierano: czerwca 7, 2025, https://forsal.pl/gospodarka/demografia/artykuly/9805356,demograficzna-odsiecz-program-in-vitro-dziala-ale-depopulacji-nie-za.html
- Migracje a sytuacja demograficzna Polski - Biuletyn Informacji Publicznej, otwierano: czerwca 7, 2025, https://bip.stat.gov.pl/download/gfx/bip/pl/defaultstronaopisowa/1482/1/1/migracje_a_sytuacja_demograficzna_polski.pdf
- ROLA POAKCESYJNYCH MIGRACJI ZAGRANICZNYCH W ZMIANACH PRZESTRZENNYCH UKŁADÓW ZALUDNIENIA W POLSCE W LATACH 2004–2012 - Studia Miejskie, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.studiamiejskie.uni.opole.pl/wp-content/uploads/2018/09/S_Miejskie_29_2018-Galka.pdf
- Liczba dzieci w Polsce z niepolskim pochodzeniem rośnie. Coraz więcej rodzą Ukrainki, otwierano: czerwca 7, 2025, https://obserwatorgospodarczy.pl/2023/05/22/liczba-dzieci-w-polsce-z-niepolskim-pochodzeniem-rosnie-coraz-wiecej-rodza-ukrainki/
- W Polsce coraz chętniej rodzą… cudzoziemki - Polskie Forum Rodziców, otwierano: czerwca 7, 2025, https://polskieforumrodzicow.pl/aktualnosci/w-polsce-coraz-chetniej-rodza-cudzoziemki
- Fertility of Immigrant Women in Japan - PAA, otwierano: czerwca 7, 2025, https://paa.confex.com/paa/2017/mediafile/ExtendedAbstract/Paper18155/Manuscript_Low_Fertility_of_Immigrant_Women_in_Japan.pdf
- Working Paper Series, otwierano: czerwca 7, 2025, https://ipss.repo.nii.ac.jp/record/2000002/files/IPSS_WP65.pdf
- Korea Południowa świętuje pierwsze drgnięcie w statystykach dzietności, która od lat jest fatalna | Donald.pl, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.donald.pl/artykuly/UWsCJWc7/korea-poludniowa-swietuje-pierwsze-drgniecie-w-statystykach-dzietnosci-ktora-od-lat-jest-fatalna
- South Korea Population (2025) - Worldometer, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.worldometers.info/world-population/south-korea-population/
- How Support for Unmarried Parents Could Boost South Korea's Birth Rate | TIME, otwierano: czerwca 7, 2025, https://time.com/7286940/south-korea-nonmarital-childbirth-out-of-wedlock-fertility-rate-explainer/
- The predetermined future: tackling South Korea's total fertility rate crisis - PMC, otwierano: czerwca 7, 2025, https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC11884948/
- W 2060 roku Polska będzie miała niespełna 31 mln mieszkańców ..., otwierano: czerwca 7, 2025, https://polskieforumrodzicow.pl/aktualnosci/w-2060-roku-polska-bedzie-miala-niespelna-31-mln-mieszkancow-prognoza-demograficzna-gus
- Dramatyczne dane. Ilu będzie Polaków w 2050 roku? - Do Rzeczy, otwierano: czerwca 7, 2025, https://dorzeczy.pl/kraj/375514/gus-liczba-ludnosci-polski-zmniejszy-sie-o-44-mln-osob-do-2050-r.html
- Japonia - Populacja | 1950-2024 Dane | 2025-2027 Prognozy TE, otwierano: czerwca 7, 2025, https://pl.tradingeconomics.com/japan/population
- Human population projections - Wikipedia, otwierano: czerwca 7, 2025, https://en.wikipedia.org/wiki/Human_population_projections
- Połowa japońskich miast zniknie w sto lat. W Polsce będzie podobnie - Business Insider, otwierano: czerwca 7, 2025, https://businessinsider.com.pl/gospodarka/polowa-japonskich-miast-zniknie-w-sto-lat-w-polsce-bedzie-podobnie/lh1h0ck
- Spadek populacji Korei Południowej do 39 mln w 2065 r. - PKB24.pl, otwierano: czerwca 7, 2025, https://pkb24.pl/korea-poludniowa-w-2031-roku-ponad-polowa-populacji-bedzie-miala-powyzej-50-lat/
- Dependency and depopulation? Confronting the consequences of a new demographic reality - McKinsey, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.mckinsey.com/mgi/our-research/dependency-and-depopulation-confronting-the-consequences-of-a-new-demographic-reality
- Raport Odpowiedzialny Biznes 2021 - Forum Odpowiedzialnego Biznesu, otwierano: czerwca 7, 2025, https://odpowiedzialnybiznes.pl/wp-content/uploads/2022/05/Raport2021.pdf
- (PDF) Rola aspektów kulturowych w kształtowaniu dojrzałości systemu zarządzania jakością, [w:] Zarządzanie i Logistyka w XXI wieku - Kierunki rozwoju pod red. A. Krzysztofek, Wydawnictwo Naukowe ArchaeGraph, Kielce 2020, s. 211-224. ISBN: 978-83-66709-21-8 - ResearchGate, otwierano: czerwca 7, 2025, https://www.researchgate.net/publication/366020696_Rola_aspektow_kulturowych_w_ksztaltowaniu_dojrzalosci_systemu_zarzadzania_jakoscia_w_Zarzadzanie_i_Logistyka_w_XXI_wieku_-_Kierunki_rozwoju_pod_red_A_Krzysztofek_Wydawnictwo_Naukowe_ArchaeGraph_Kielce
